Mój mąż od ponad roku nie płaci swoich długów. Przeczytał w Internecie o upadłości konsumenckiej i chce to zgłosić do Sądu. Mąż nie ma stałej pracy, pracuje tylko dorywczo na różnych umowach śmieciowych. Jeżeli on to zrobi, to co stanie się z naszym majątkiem? Przez 10 lat małżeństwa dorobiliśmy się mieszkania oraz dwóch samochodów.
Jeżeli w stosunku do męża zostanie ogłoszona upadłość konsumencka, Państwa majątek wspólny wejdzie w skład masy upadłościowej męża i zostanie przeznaczony na zaspokojenie roszczeń wierzycieli (z treści Pani pytania wnioskuję, że pozostają Państwo z mężem w ustroju małżeńskiej wspólności majątkowej). Wprawdzie ogłoszenie upadłości jednego z małżonków automatycznie skutkuje powstaniem rozdzielności majątkowej, jednak rozdzielność ta działać będzie od momentu ogłoszenia upadłości, zatem dotychczas zgromadzonego majątku nie uda się uchronić. Pani będzie mogła jedynie dochodzić w postępowaniu upadłościowym należności z tytułu swojego udziału w majątku wspólnym, zgłaszając tę wierzytelność sędziemu-komisarzowi. W tym zakresie nie będzie Pani przysługiwać żadne pierwszeństwo czy uprzywilejowanie.
Złożenie wniosku upadłościowego przez Pani męża będzie więc prawdopodobnie rozwiązaniem mniej korzystnym z punktu widzenia rodziny, niż osobista odpowiedzialność męża za długi. Wiele zależy jednak od charakteru długów zaciągniętych przez Pani męża. W ustroju małżeńskiej wspólności majątkowej nie za wszystkie długi zaciągnięte przez jednego małżonka odpowiada także ten drugi. Małżonek, który sam nie zaciągnął zobowiązania odpowiada bowiem jedynie za długi, na zaciągnięcie których wyraził zgodę, a ponadto za zobowiązania zaciągnięte w celu zaspokojenia zwykłych potrzeb rodziny. W przeciwnym przypadku wierzyciel może dochodzić swojej wierzytelności jedynie z majątku osobistego małżonka, który zaciągnął dług.
Należy również podkreślić, że jeżeli zobowiązania zaciągnęliście Państwo z mężem wspólnie, wówczas umorzenie tych zobowiązań tylko w stosunku do męża, nie wpłynie na Pani zakres odpowiedzialności. Aby w pełni „pozbyć się” długów również Pani musiałaby złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości.
Nie mam kontaktu z dorosłą córką, ale śledzę jej konto na Facebooku i wiem, że skończyła studia i pracuje. Ja nadal płacę na córkę alimenty na podstawie wyroku. Czy muszę założyć odrębną sprawę żeby przestać płacić? Jacek
Na wstępie należy wyjaśnić, że zgodnie z przepisami Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, rodzice są obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, dopóki nie jest ono w stanie utrzymać się samodzielnie (chyba, że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania). Po osiągnięciu przez dziecko pełnoletności rodzice mogą uchylić się od płacenia alimentów, które są dla nich połączone z nadmiernym uszczerbkiem, a także jeżeli dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się. Z Pana pytania wynika, że córka najprawdopodobniej jest już w stanie utrzymywać się samodzielnie, wobec czego Pana obowiązek alimentacyjny względem niej wygasł. Dopóki jednak nie dojdzie do sądowego ustalenia wygaśnięcia obowiązku alimentacyjnego, dopóty orzeczenie alimentacyjne obowiązuje, a Pan ma obowiązek realizowania jego postanowień.
W opisanej sytuacji powinien Pan wystąpić do sądu z pozwem o ustalenie wygaśnięcia obowiązku alimentacyjnego. Pozew powinien być skierowany, w dwóch egzemplarzach, do sądu rejonowego właściwego ze względu na miejsce zamieszkania córki. W pozwie należy powołać się na fakt, że możliwości majątkowe i zarobkowe córki pozwalają jej na zaspokojenie własnymi siłami niezbędnych potrzeb życiowych (gdyż ukończyła studia i podjęła pracę), a ponadto załączyć, bądź wskazać dowody na poparcie tych twierdzeń (dokumenty, zeznania świadków, itp.).
Zamierzam spisać testament. Mam troje dzieci i jednego syna chcę wydziedziczyć. Czy on będzie miał prawo do zachówku i czy jego dzieci a moje wnuki będą po mnie dziedziczyć?
Jeżeli wydziedziczy Pan syna, to nie będzie miał on prawa do zachowku. Skutek w postaci pozbawienia spadkobiercy prawa do zachowku należy do istoty wydziedziczenia.
Trzeba pamiętać, że aby wydziedziczyć syna nie wystarczy pominąć go w testamencie – takie pominięcie skutkowałoby jedynie tym, że syn nie byłby powołany do spadku, ale wciąż przysługiwałoby mu prawo do zachowku.
Do skutecznego wydziedziczenia koniecznym jest wskazanie w testamencie wydziedziczanej osoby z imienia i nazwiska lub poprzez wskazanie imienia i relacji łączącej tę osobę ze spadkodawcą, np. „wydziedziczam Andrzeja Kowalskiego” lub „wydziedziczam moją córkę Marię”, a także określenie powodu, z którego dokonuje się wydziedziczenia.
Trzeba mieć na uwadze, iż nie można wydziedziczyć spadkobiercy z dowolnego powodu. Przesłanki wydziedziczenia określone są bowiem wyczerpująco przez przepisy prawa spadkowego. Należą do nich: uporczywe postępowanie uprawnionego do zachowku w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego, wbrew woli spadkodawcy; dopuszczenie się przez uprawnionego wobec spadkodawcy lub osoby dla spadkodawcy najbliższej umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu, wolności lub ciężkiej obrazy czci, a także uporczywe niedopełnianie przez uprawnionego wobec spadkodawcy obowiązków rodzinnych.
Jeżeli skutecznie wydziedziczy Pan syna, wówczas będzie on traktowany jak gdyby nie dożył otwarcia spadku, a do dziedziczenia dojdą jego dzieci – Pana wnuki. Jeżeli w testamencie jako dziedzic wskazana będzie inna, niż dzieci wydziedziczonego syna osoba, wówczas będą one mogły domagać się zachowku (o ile same nie zostaną wydziedziczone).
Aby uniknąć ewentualnych błędów sugeruję, aby spisać testament u notariusza. Koszt jego sporządzenia wyniesie około 50 zł + VAT.
Złożyłam pozew o rozwód z winy męża, który był alkoholikiem i nie dbał o mnie i córkę. Po złożeniu pozwu mój mąż zginął tragicznie. Rodzina męża powiedziała, że ma testament, w którym mąż mnie wydziedziczył. Czy muszę się na to godzić i czy ma jakieś znaczenie, że przed śmiercią męża złożyłam pozew o rozwód z jego winy?
Justyna
Fakt, że złożyła Pani pozew o rozwód nie ma znaczenia, albowiem to Pani wystąpiła o rozwód z winy męża, co nie stanowi przesłanki do wyłączenia od dziedziczenia.
Z kolei dokonując wydziedziczenia Pani osoby w testamencie, małżonek pozbawił Panią nie tylko prawa do dziedziczenia majątku po nim, ale i prawa do zachowku. Oznacza to, że nie może się Pani również domagać części spadku, która byłaby należna w razie dziedziczenia ustawowego.
Można spróbować podważyć ważność testamentu po mężu, jednak z uwagi na niewiele informacji, które Pani wskazała, trudno ocenić, jakie byłyby szanse powodzenia w tej sprawie. Sprawa nie należy do łatwych, toteż sugeruję, aby skorzystała Pani z usług profesjonalnego prawnika.
Witam,
Na czym polega ograniczenie władzy rodzicielskiej? Noszę się z zamiarem złożenia do Sądu wniosku, aby mój mąż widywał syna w określone dni w tygodniu. Czy mogę się domagać, aby te widzenia odbywały się w mojej obecności w mieszkaniu? Czy Sąd się na to zgodzi?
Anna
Kodeks rodzinny i opiekuńczy przewiduje możliwość ograniczenia władzy rodzicielskiej w dwóch sytuacjach – gdy rodzice dziecka żyją w rozłączeniu oraz gdy dobro dziecka jest zagrożone. Ograniczenie władzy rodzicielskiej następuje w drodze orzeczenia sądu opiekuńczego.
W przypadku, gdy rodzice dziecka żyją w rozłączeniu sąd opiekuńczy może powierzyć wykonywanie władzy rodzicielskiej jednemu, ograniczając władzę rodzicielską drugiego do określonych obowiązków i uprawnień w stosunku do osoby dziecka. Zakres tych praw i obowiązków określa szczegółowo sąd (przykładowo przyznając rodzicowi, którego władza rodzicielska została ograniczona prawo: wyboru miejsca zamieszkania dziecka; szkoły, do której będzie uczęszczało; decydowania o sposobie leczenia dziecka; jego wyjazdach za granicę).
Ponadto, sąd opiekuńczy może wydać zarządzenia ograniczające władzę rodzicielską – jednego lub obojga rodziców – w przypadku zagrożenia dobra dziecka, to jest zagrożenia jego interesów osobistych lub majątkowych. I tak, sąd opiekuńczy może w szczególności:
1) zobowiązać rodziców oraz małoletniego do określonego postępowania, w szczególności do pracy z asystentem rodziny, realizowania innych form pracy z rodziną, skierować małoletniego do placówki wsparcia dziennego, określonych w przepisach o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej lub skierować rodziców do placówki albo specjalisty zajmujących się terapią rodzinną, poradnictwem lub świadczących rodzinie inną stosowną pomoc z jednoczesnym wskazaniem sposobu kontroli wykonania wydanych zarządzeń;
2) określić, jakie czynności nie mogą być przez rodziców dokonywane bez zezwolenia sądu, albo poddać rodziców innym ograniczeniom, jakim podlega opiekun;
3) poddać wykonywanie władzy rodzicielskiej stałemu nadzorowi kuratora sądowego;
4) skierować małoletniego do organizacji lub instytucji powołanej do przygotowania zawodowego albo do innej placówki sprawującej częściową pieczę nad dziećmi;
5) zarządzić umieszczenie małoletniego w rodzinie zastępczej, rodzinnym domu dziecka albo w instytucjonalnej pieczy zastępczej albo powierzyć tymczasowo pełnienie funkcji rodziny zastępczej małżonkom lub osobie, niespełniającym warunków dotyczących rodzin zastępczych, w zakresie niezbędnych szkoleń, określonych w przepisach o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej albo zarządzić umieszczenie małoletniego w zakładzie opiekuńczo-leczniczym, w zakładzie pielęgnacyjno-opiekuńczym lub w zakładzie rehabilitacji leczniczej.
Odrębną kwestią jest utrzymywanie przez rodziców kontaktów z dzieckiem. Jest to prawo i obowiązek każdego rodzica, niezależny od tego, czy posiada on pełnię władzy rodzicielskiej wobec dziecka, czy też nie. Oznacza to, że ograniczenie władzy rodzicielskiej nie wyłącza prawa rodzica do osobistej styczności z dzieckiem.
Ograniczenie utrzymywania kontaktów rodziców z dzieckiem przez sąd opiekuńczy ma miejsce wówczas, gdy wymaga tego dobro dziecka. Sąd opiekuńczy może w szczególności:
1) zakazać spotykania się z dzieckiem;
2) zakazać zabierania dziecka poza miejsce jego stałego pobytu;
3) zezwolić na spotykanie się z dzieckiem tylko w obecności drugiego z rodziców albo opiekuna, kuratora sądowego lub innej osoby wskazanej przez sąd;
4) ograniczyć kontakty do określonych sposobów porozumiewania się na odległość;
5) zakazać porozumiewania się na odległość.
W skrajnych przypadkach, gdy utrzymywanie kontaktów rodziców z dzieckiem poważnie zagraża dobru dziecka lub je narusza, sąd zakaże ich utrzymywania.
Orzeczenie przez sąd opiekuńczy o sposobie utrzymywania kontaktów z dzieckiem może mieć miejsce również w sytuacji, gdy dziecko przebywa stale u jednego z rodziców (jeżeli rodzice nie doją do porozumienia w tym przedmiocie).
Odpowiadając wprost na zadane przez Panią pytanie – sąd opiekuńczy może orzec, że spotkania męża z synem mają odbywać się w miejscu zamieszkania dziecka i w Pani obecności, o ile sąd uzna, że będzie to zgodne z dobrem dziecka.
Dzień dobry,
Tuż przed urlopem zostałem powiadomiony, że przyjadą do mnie do domu pracownicy Opieki Społecznej sprawdzić jakie dochody ma moja rodzina gdyż trzeba zapłacić za Dom Pomocy Społecznej w którym przebywa ojciec.
Gdy miałem 3 lata ojciec opuścił mnie i moją matkę, nigdy nie utrzymywał z nami żadnych kontaktów ani też nie płacił alimentów.
Czy w tej sytuacji mam obowiązek płacić za pobyt ojca (który jest dla mnie obcą osobą) w Domu Opieki? Jerzy.
Na podstawie przepisu art. 61 ust. 1 pkt.2 ustawy o pomocy społecznej między innymi małżonek i dzieci mają obowiązek ponoszenia opłat za pobyt ojca w domu opieki społecznej.
W tym przedmiocie zostanie wydana decyzja administracyjna, z której będzie wynikało, w jakiej wysokości jest Pan zobowiązany do płacenia za pobyt ojca w Domu Pomocy Społecznej.
W Pana sytuacji sugeruję, aby od tej decyzji (zgodnie z pouczeniem) złożyć odwołanie, w którym należy opisać jak ojciec zachowywał się wobec rodziny oraz proszę się powołać na art. 5 k. c., tj. zasady współżycia społecznego, albowiem strony nie utrzymywały ze sobą żadnych kontaktów, ojciec nigdy nie interesował się synem ani rodziną i nie łożył na jego utrzymanie.
Mąż bije mnie i nasze dziecko. Kilka razy przyjechała do domu Policja. Czytałam, że mogę starać się żeby mąż nie mógł zbliżać się do mnie i do córki. Gdzie to mogę załatwić?
Znęcanie się fizyczne lub psychiczne nad osobą najbliższą stanowi, w świetle przepisów Kodeksu karnego, przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Jednym ze sposobów pomocy osobom doświadczającym przemocy w rodzinie jest odizolowanie sprawcy przemocy od ofiar tej przemocy. Jest ono realizowane za pomocą środków prawnych takich jak zakaz zbliżania się, zakaz kontaktów oraz nakaz opuszczenia wspólnie zajmowanego lokalu. Zgodnie z art. 41a Kodeksu karnego wobec sprawcy, który został skazany za umyślne przestępstwo z użyciem przemocy wobec osoby najbliższej sąd może orzec: zakaz przebywania w określonych środowiskach lub miejscach, kontaktowania się z określonymi osobami, zbliżania się do określonych osób lub opuszczania określonego miejsca pobytu bez zgody sądu, jak również nakaz okresowego opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonym. Sąd, w zależności od okoliczności sprawy, może orzec wymienione środki lub zakazy pojedynczo lub łącznie. Stosując zakaz zbliżania się sąd wskazuje w wyroku odległość od ofiary, którą skazany obowiązany jest zachować.
Zakaz zbliżania się jest środkiem karnym, o którym orzeka sąd w wyroku. Konieczne jest więc wszczęcie przeciwko sprawcy przemocy postępowania karnego. W tym celu ofiara przestępstwa powinna złożyć na posterunku Policji lub w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Już na tym etapie ofiara może wystąpić z wnioskiem o zastosowanie wobec sprawcy środka karnego zakazu zbliżania się.
Zanim przeciwko sprawcy zapadnie wyrok skazujący zakaz zbliżania się może być również zastosowany przez prokuratora prowadzącego postępowanie przygotowawcze. Dysponuje on szeregiem środków zapobiegawczych, których celem jest zapewnienie ofiarom przestępstwa bezpieczeństwa w toku prowadzonego śledztwa lub dochodzenia. I tak, możliwe jest objęcie sprawcy dozorem Policji, zastosowanie wobec niego aresztu tymczasowego, czy też zastosowanie zakazu zbliżania się do ofiary.
Po zakończeniu postępowania sądowego i skazaniu sprawcy prawomocnym wyrokiem, w którym orzeczono zakaz zbliżania się do ofiary, sąd przesyła odpis orzeczenia jednostce Policji i odpowiedniemu organowi administracji rządowej lub samorządu terytorialnego, właściwemu dla miejsca pobytu skazanego. Nadzór nad wykonywaniem tego zakazu zbliżania się powierza się ponadto zawodowemu kuratorowi sądowemu.
Naruszenie obowiązku powstrzymania się od zakazu zbliżania się do określonych osób stanowi przestępstwo. W przypadku nieprzestrzegania przez sprawcę przemocy domowej orzeczonego wyroku pokrzywdzony powinien zgłosić ten fakt na Policji, która uruchomi stosowne procedury. Zgodnie z art. 244 Kodeksu karnego niezastosowanie się do orzeczonego wyroku sądowego podlega karze pozbawienia wolności do 3 lat.
Szanowni Państwo
Naszemu pracownikowi zostały zatrzymane prawojazdy za jazdę po ,,pianemu”. Jako przełożona naszego pracownika stawiłam się na miejsce zatrzymania. Policjant, który zatrzymał naszego pracownika oświadczył:
że cała sytuacja działa na korzyść zatrzymanego, że działanie było z jego strony całkowicie nieświadome, że przeliczył swoje możliwości i że w protokole , który sporządzili wpisali, że pracownik dobrowolnie bez zastrzeżeń poddał się badaniu,jego działanie nie było zamierzone (był nie świadomy tego, że jeszcze alkohol nie odparował) w wydychanym powietrzu miał 0,2 promile w związku z czym jest to tylko wykroczenie i nie wykazywał zdenerwowania, które towarzyszy osobą świadomie pianym wsiadającym za kierownicę . Ten miły policjant też podpowiedział nam, że jako pracodawcy możemy wystawić chłopakowi oświadczenie , które może przedstawić na wstępnym przesłuchaniu .Pismo, w którym należy zaznaczyć,iż prawojazdy jest mu niezbędne do wykonywania pracy i że jest to jedyne jego żródło dochodu …..-oświadczenie to miało być posiłkowym dokumentem, który dał by szansę naszemu pracownikowi na wyrok w zawieszeniu i pozbawienie prawa jazdy ewentualnie na 3 miesiące
Jakież było nasze zdziwienie kiedy na wstępnym przesłuchaniu policjant, obecny na przesłuchaniu nie chciał przyjąć takiego dokumentu tłumacząc się brakiem podstaw do złożenia przedstawionego dokumentu a argument > nie przemawia do niego bo za durzo zarabia nasz pracownik.
Pytanie . Czy taki dokument ma jakąkolwiek moc w sprawie ?
Czy nasz pracownik może mieć pełnomocnika, który będzie go reprezentował w sądzie? Czy faktycznie okoliczności spisane w protokole policyjnym są łagodzące ? Jakie są ewentualne koszty zatrudnienia pełnomocnika ?
Sytuacja opisana przez Panią jest wielowątkowa, niektóre z tych wątków możemy spróbować wyjaśnić, ale nie jest możliwa całościowa ocena prawna tej sytuacji jedynie na podstawie zamieszczonego przez Panią opisu.
Po pierwsze co do „jazdy po pijanemu” – w tym przypadku zawartość alkoholu w organizmie mieściła się w zakresie stężeń we krwi od 0,2‰ do 0,5‰ alkoholu, zatem jest to stan po użyciu alkoholu. Prowadzenie pojazdu w takim stanie stanowi czyn zabroniony jako wykroczenie.
Wspomniała Pani, że prawo jazdy zostało zatrzymane za jazdę po pijanemu, czyli rozumiem, że funkcjonariusz policji dokonał na miejscu popełnienia wykroczenia zatrzymania prawa jazdy. Ma on 7 dni na przesłanie wniosku o zatrzymanie prawa jazdy do sądu właściwego do rozpoznania sprawy o wykroczenie. W dalszej kolejności sąd ma 14 dni na wydanie postanowienia o zatrzymaniu prawa jazdy. Od momentu odebrania postanowienia rozpoczyna się 7-dniowy termin na złożenie zażalenia na postanowienie o zatrzymaniu dokumentu prawa jazdy. Już na tym etapie postępowania można w uzasadnieniu zażalenia, jeśli zostanie ono złożone, sformułować argumenty na korzyść sprawcy wykroczenia.
Jakie są negatywne konsekwencje czynu popełnionego przez Pani pracownika? Odpowiedź znajdziemy w odpowiednim przepisie kodeksu wykroczeń, według którego „kto, znajdując się w stanie po użyciu alkoholu prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega karze aresztu albo grzywny nie niższej niż 50 złotych (do 5 tys. zł)”. Ponadto w razie popełnienia omawianego wykroczenia orzeka się zakaz prowadzenia pojazdów. Zakaz ten wymierza się w miesiącach lub latach, na okres od 6 miesięcy do 3 lat. Oznacza to, że sąd w wyroku skazującym za wykroczenie prowadzenia samochodu w stanie po użyciu alkoholu wymierza sprawcy tego wykroczenia obok kary grzywny, środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych na czas nie krótszy niż 6 miesięcy i nie dłuższy niż 3 lata. Sąd orzekając ten środek karny bierze pod uwagę wszelkie okoliczności popełnienia wykroczenia. Warto więc powołać się na te okoliczności, które mogą być korzystne dla sprawcy wykroczenia, w tym na zachowanie kierowcy w trakcie postępowania wyjaśniającego przed policją, oświadczenie pracodawcy o tym, że prawo jazdy jest niezbędne do wykonywania przez sprawcę wykroczenia pracy, oraz cały szereg okoliczności, które mogą wpłynąć na ocenę sądu.
Istnieje szansa, ze Pani pracownik zachowa prawo jazdy. Przepisy kodeksu wykroczeń przewidują bowiem, że w wypadkach zasługujących na szczególne uwzględnienie można – biorąc pod uwagę charakter i okoliczności czynu lub właściwości i warunki osobiste sprawcy – zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary albo odstąpić od wymierzenia kary lub środka karnego. Należy jednak pamiętać, że decydując się na skierowanie do sądu pisemnego wniosku o dobrowolne poddanie się karze grzywny oraz odstąpienie przez sąd od orzekania zakazu prowadzenia pojazdów na podstawie wspomnianego wyżej przepisu trzeba należycie ten wniosek uzasadnić. Warto skorzystać z pomocy profesjonalisty. Oczywiście obwiniony w postępowaniu wykroczeniowym może mieć obrońcę, przy czym prawo do obrony to już odrębny temat.
Proszę o poradę. Cztery lata temu rozstałam się z partnerem, z którym mam 7-letnią córkę. Córka od dwóch lat nie widziała się z ojcem, ponieważ ten nie utrzymuje z nami żadnych kontaktów. Trzy lata temu wyszłam za mąż. Chciałabym wyjechać z córką do męża, który obecnie pracuje za granicą. Czy mogę założyć w Sadzie sprawę o pozbawienie władzy rodzicielskiej? Jeżeli wygram tą sprawę w Sądzie, to jakie prawa będzie miał mój były partner do dziecka?
Kodeks rodzinny i opiekuńczy przewiduje trzy przyczyny uzasadniające pozbawienie rodzica władzy rodzicielskiej względem dziecka, którymi są: 1) wystąpienie trwałej przeszkody w wykonywaniu władzy rodzicielskiej; 2) nadużywanie władzy rodzicielskiej; 3) rażące zaniedbywanie obowiązków względem dziecka. W świetle przedstawionego przez Panią opisu, wydaje się, że możliwe byłoby skuteczne dochodzenie przed sądem pozbawienia byłego partnera władzy rodzicielskiej z powołaniem się na trzecią ze wskazanych przesłanek.
Wskazać trzeba, że za „rażące zaniedbywanie obowiązków” uzasadniające pozbawienie władzy rodzicielskiej może być uznane jedynie zaniedbywanie poważne, bądź nacechowane nasileniem złej woli, uporczywością i niepoprawnością. Za naruszenie obowiązków wobec dziecka można uznać uchylanie się od świadczeń alimentacyjnych, nadużywanie alkoholu, konflikt z prawem. Rażące zaniedbywanie obowiązków może polegać również na całkowitym zerwaniu więzi z dzieckiem, braku zainteresowania jego losem, a także wieloletnim nieutrzymywaniu kontaktów z dzieckiem z przyczyn leżących po stronie rodzica.
Należy podkreślić, że pomimo pozbawienia władzy rodzicielskiej rodzic zachowuje prawo do kontaktów z dzieckiem (chyba że sąd opiekuńczy, ze względu na dobro dziecka, zakaże tych kontaktów). Nadal istnieje obowiązek alimentacyjny rodzica wobec dziecka, zostają zachowane zasady dziedziczenia.
Co istotne, gdyby Pani były partner przestał zaniedbywać swoje obowiązki względem córki, sąd opiekuńczy przywróci mu władzę rodzicielską, o ile zwróci się do sądu z takim wnioskiem.
Mam pytanie, maz zneca sie nad nami psychicznie, stara sie za wszelka cene zrobic ze mnie wariatke i na tej podstawie odebrac mi prawa do syna.
Zabral rowniez swoje zarobione poeniadze i trzyma je na koncie , do ktorego nie mam dostepu. Ja w pracy zarobie jedynie 1100 zl…maz zarabia prawie trzy razy tyle. Nie mamy rozdzielnosci majatkowej. Jak moge wyegzekwowac pieniadze na zycie ? Bo juz probowalam prosic tyle razy…ale on mowi ze nie przeleje. Jeszcze zada bym ze swojej wyplaty oplacila czynsz i przedszkole prywatne syna.
Uczeszczam na terapie z Niebieskiej Linii dla osob dotknietych przemoca w rodzinie i czekam na jakies wieksze pieniazki by zlozyc pozew rozwodowy.
W przedstawionej sytuacji mamy do czynienia z dwoma problemami: mąż znęca się psychicznie nad Panią i dzieckiem oraz nie łoży na utrzymanie domu i rodziny.
W takiej sytuacji może Pani, po pierwsze, złożyć zawiadomienie na Policji, że mąż znęca się nad Panią i synem. W przypadku wszczęcia, na skutek złożonego zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, postępowania karnego przeciwko mężowi możliwe będzie zastosowanie wobec niego tzw. środka zapobiegawczego w postaci nakazania mężowi opuszczenia na pewien czas lokalu, w którym mieszka Pani i syn. Jest to możliwe nawet wówczas, gdy agresywny mąż posiada tytuł prawny do lokalu (np. jest jego właścicielem lub najemcą).
Jeśli zaś chodzi o kwestie finansowe, może Pani wystąpić do sądu rodzinnego – wydziału rodzinnego i nieletnich sądu rejonowego właściwego ze względu na Pani miejsce zamieszkania – z żądaniem, aby sąd nakazał wypłacanie do Pani rąk całości lub części wynagrodzenia za pracę albo innych należności przypadających mężowi. Jeżeli sąd przychyli się do Pani prośby, skieruje swoje orzeczenie nie do męża, ale bezpośrednio do jego pracodawcy, który całość lub określoną część wynagrodzenia męża będzie odtąd przelewać na Pani konto. Jeżeli pracodawca męża nie wykonałby orzeczenia sądu, ponosić będzie wobec Pani odpowiedzialność odszkodowawczą.
Częściej stosowanym rozwiązaniem jest, które również wchodzi w grę w Pani sytuacji, jest wystąpienie z powództwem o alimenty na siebie i na syna. I w tym przypadku pozew należy skierować do sądu rodzinnego – wydziału rodzinnego i nieletnich sądu rejonowego właściwego ze względu na Pani miejsce zamieszkania. W pozwie o alimenty musi znaleźć się żądanie, aby sąd zasądził określoną kwotę alimentów na rzecz Pani oraz na rzecz syna. Ponadto należy wskazać dzień, od którego alimenty mają być płacone co miesiąc. W uzasadnieniu pozwu o alimenty należy wskazać, że mąż nie łoży na utrzymanie rodziny, pomimo, że ma ku temu możliwości zarobkowe i majątkowe (bo na przykład ma stałą pracę i osiąga wysokie dochody, ma znaczne oszczędności, jest właścicielem wartościowego mieszkania) oraz wskazać, jakie są potrzeby Pani i syna (wskazać wysokość opłat za czynsz i media, wydatków na żywność, ubrania, środki czystości, leczenie, edukację, itd.). Każda z okoliczności musi być poparta konkretnym dowodami, np. zeznaniami świadków, dokumentami. Do pozwu należy załączyć odpis aktu małżeństwa Pani i męża, odpis aktu urodzenia syna oraz dowody na poparcie twierdzeń zawartych w pozwie.
Marlena
Posted at 08:09h, 26 wrześniaMój mąż od ponad roku nie płaci swoich długów. Przeczytał w Internecie o upadłości konsumenckiej i chce to zgłosić do Sądu. Mąż nie ma stałej pracy, pracuje tylko dorywczo na różnych umowach śmieciowych. Jeżeli on to zrobi, to co stanie się z naszym majątkiem? Przez 10 lat małżeństwa dorobiliśmy się mieszkania oraz dwóch samochodów.
Kancelaria
Posted at 13:20h, 06 lipcaJeżeli w stosunku do męża zostanie ogłoszona upadłość konsumencka, Państwa majątek wspólny wejdzie w skład masy upadłościowej męża i zostanie przeznaczony na zaspokojenie roszczeń wierzycieli (z treści Pani pytania wnioskuję, że pozostają Państwo z mężem w ustroju małżeńskiej wspólności majątkowej). Wprawdzie ogłoszenie upadłości jednego z małżonków automatycznie skutkuje powstaniem rozdzielności majątkowej, jednak rozdzielność ta działać będzie od momentu ogłoszenia upadłości, zatem dotychczas zgromadzonego majątku nie uda się uchronić. Pani będzie mogła jedynie dochodzić w postępowaniu upadłościowym należności z tytułu swojego udziału w majątku wspólnym, zgłaszając tę wierzytelność sędziemu-komisarzowi. W tym zakresie nie będzie Pani przysługiwać żadne pierwszeństwo czy uprzywilejowanie.
Złożenie wniosku upadłościowego przez Pani męża będzie więc prawdopodobnie rozwiązaniem mniej korzystnym z punktu widzenia rodziny, niż osobista odpowiedzialność męża za długi. Wiele zależy jednak od charakteru długów zaciągniętych przez Pani męża. W ustroju małżeńskiej wspólności majątkowej nie za wszystkie długi zaciągnięte przez jednego małżonka odpowiada także ten drugi. Małżonek, który sam nie zaciągnął zobowiązania odpowiada bowiem jedynie za długi, na zaciągnięcie których wyraził zgodę, a ponadto za zobowiązania zaciągnięte w celu zaspokojenia zwykłych potrzeb rodziny. W przeciwnym przypadku wierzyciel może dochodzić swojej wierzytelności jedynie z majątku osobistego małżonka, który zaciągnął dług.
Należy również podkreślić, że jeżeli zobowiązania zaciągnęliście Państwo z mężem wspólnie, wówczas umorzenie tych zobowiązań tylko w stosunku do męża, nie wpłynie na Pani zakres odpowiedzialności. Aby w pełni „pozbyć się” długów również Pani musiałaby złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości.
Jacek
Posted at 10:09h, 12 wrześniaNie mam kontaktu z dorosłą córką, ale śledzę jej konto na Facebooku i wiem, że skończyła studia i pracuje. Ja nadal płacę na córkę alimenty na podstawie wyroku. Czy muszę założyć odrębną sprawę żeby przestać płacić? Jacek
Kancelaria
Posted at 13:20h, 06 lipcaNa wstępie należy wyjaśnić, że zgodnie z przepisami Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, rodzice są obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, dopóki nie jest ono w stanie utrzymać się samodzielnie (chyba, że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania). Po osiągnięciu przez dziecko pełnoletności rodzice mogą uchylić się od płacenia alimentów, które są dla nich połączone z nadmiernym uszczerbkiem, a także jeżeli dziecko nie dokłada starań w celu uzyskania możności samodzielnego utrzymania się. Z Pana pytania wynika, że córka najprawdopodobniej jest już w stanie utrzymywać się samodzielnie, wobec czego Pana obowiązek alimentacyjny względem niej wygasł. Dopóki jednak nie dojdzie do sądowego ustalenia wygaśnięcia obowiązku alimentacyjnego, dopóty orzeczenie alimentacyjne obowiązuje, a Pan ma obowiązek realizowania jego postanowień.
W opisanej sytuacji powinien Pan wystąpić do sądu z pozwem o ustalenie wygaśnięcia obowiązku alimentacyjnego. Pozew powinien być skierowany, w dwóch egzemplarzach, do sądu rejonowego właściwego ze względu na miejsce zamieszkania córki. W pozwie należy powołać się na fakt, że możliwości majątkowe i zarobkowe córki pozwalają jej na zaspokojenie własnymi siłami niezbędnych potrzeb życiowych (gdyż ukończyła studia i podjęła pracę), a ponadto załączyć, bądź wskazać dowody na poparcie tych twierdzeń (dokumenty, zeznania świadków, itp.).
Jan
Posted at 08:08h, 22 sierpniaZamierzam spisać testament. Mam troje dzieci i jednego syna chcę wydziedziczyć. Czy on będzie miał prawo do zachówku i czy jego dzieci a moje wnuki będą po mnie dziedziczyć?
Kancelaria
Posted at 13:21h, 06 lipcaJeżeli wydziedziczy Pan syna, to nie będzie miał on prawa do zachowku. Skutek w postaci pozbawienia spadkobiercy prawa do zachowku należy do istoty wydziedziczenia.
Trzeba pamiętać, że aby wydziedziczyć syna nie wystarczy pominąć go w testamencie – takie pominięcie skutkowałoby jedynie tym, że syn nie byłby powołany do spadku, ale wciąż przysługiwałoby mu prawo do zachowku.
Do skutecznego wydziedziczenia koniecznym jest wskazanie w testamencie wydziedziczanej osoby z imienia i nazwiska lub poprzez wskazanie imienia i relacji łączącej tę osobę ze spadkodawcą, np. „wydziedziczam Andrzeja Kowalskiego” lub „wydziedziczam moją córkę Marię”, a także określenie powodu, z którego dokonuje się wydziedziczenia.
Trzeba mieć na uwadze, iż nie można wydziedziczyć spadkobiercy z dowolnego powodu. Przesłanki wydziedziczenia określone są bowiem wyczerpująco przez przepisy prawa spadkowego. Należą do nich: uporczywe postępowanie uprawnionego do zachowku w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego, wbrew woli spadkodawcy; dopuszczenie się przez uprawnionego wobec spadkodawcy lub osoby dla spadkodawcy najbliższej umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu, wolności lub ciężkiej obrazy czci, a także uporczywe niedopełnianie przez uprawnionego wobec spadkodawcy obowiązków rodzinnych.
Jeżeli skutecznie wydziedziczy Pan syna, wówczas będzie on traktowany jak gdyby nie dożył otwarcia spadku, a do dziedziczenia dojdą jego dzieci – Pana wnuki. Jeżeli w testamencie jako dziedzic wskazana będzie inna, niż dzieci wydziedziczonego syna osoba, wówczas będą one mogły domagać się zachowku (o ile same nie zostaną wydziedziczone).
Aby uniknąć ewentualnych błędów sugeruję, aby spisać testament u notariusza. Koszt jego sporządzenia wyniesie około 50 zł + VAT.
Justyna
Posted at 08:08h, 16 sierpniaZłożyłam pozew o rozwód z winy męża, który był alkoholikiem i nie dbał o mnie i córkę. Po złożeniu pozwu mój mąż zginął tragicznie. Rodzina męża powiedziała, że ma testament, w którym mąż mnie wydziedziczył. Czy muszę się na to godzić i czy ma jakieś znaczenie, że przed śmiercią męża złożyłam pozew o rozwód z jego winy?
Justyna
Kancelaria
Posted at 13:21h, 06 lipcaFakt, że złożyła Pani pozew o rozwód nie ma znaczenia, albowiem to Pani wystąpiła o rozwód z winy męża, co nie stanowi przesłanki do wyłączenia od dziedziczenia.
Z kolei dokonując wydziedziczenia Pani osoby w testamencie, małżonek pozbawił Panią nie tylko prawa do dziedziczenia majątku po nim, ale i prawa do zachowku. Oznacza to, że nie może się Pani również domagać części spadku, która byłaby należna w razie dziedziczenia ustawowego.
Można spróbować podważyć ważność testamentu po mężu, jednak z uwagi na niewiele informacji, które Pani wskazała, trudno ocenić, jakie byłyby szanse powodzenia w tej sprawie. Sprawa nie należy do łatwych, toteż sugeruję, aby skorzystała Pani z usług profesjonalnego prawnika.
Anna
Posted at 14:08h, 08 sierpniaWitam,
Na czym polega ograniczenie władzy rodzicielskiej? Noszę się z zamiarem złożenia do Sądu wniosku, aby mój mąż widywał syna w określone dni w tygodniu. Czy mogę się domagać, aby te widzenia odbywały się w mojej obecności w mieszkaniu? Czy Sąd się na to zgodzi?
Anna
Kancelaria
Posted at 13:22h, 06 lipcaKodeks rodzinny i opiekuńczy przewiduje możliwość ograniczenia władzy rodzicielskiej w dwóch sytuacjach – gdy rodzice dziecka żyją w rozłączeniu oraz gdy dobro dziecka jest zagrożone. Ograniczenie władzy rodzicielskiej następuje w drodze orzeczenia sądu opiekuńczego.
W przypadku, gdy rodzice dziecka żyją w rozłączeniu sąd opiekuńczy może powierzyć wykonywanie władzy rodzicielskiej jednemu, ograniczając władzę rodzicielską drugiego do określonych obowiązków i uprawnień w stosunku do osoby dziecka. Zakres tych praw i obowiązków określa szczegółowo sąd (przykładowo przyznając rodzicowi, którego władza rodzicielska została ograniczona prawo: wyboru miejsca zamieszkania dziecka; szkoły, do której będzie uczęszczało; decydowania o sposobie leczenia dziecka; jego wyjazdach za granicę).
Ponadto, sąd opiekuńczy może wydać zarządzenia ograniczające władzę rodzicielską – jednego lub obojga rodziców – w przypadku zagrożenia dobra dziecka, to jest zagrożenia jego interesów osobistych lub majątkowych. I tak, sąd opiekuńczy może w szczególności:
1) zobowiązać rodziców oraz małoletniego do określonego postępowania, w szczególności do pracy z asystentem rodziny, realizowania innych form pracy z rodziną, skierować małoletniego do placówki wsparcia dziennego, określonych w przepisach o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej lub skierować rodziców do placówki albo specjalisty zajmujących się terapią rodzinną, poradnictwem lub świadczących rodzinie inną stosowną pomoc z jednoczesnym wskazaniem sposobu kontroli wykonania wydanych zarządzeń;
2) określić, jakie czynności nie mogą być przez rodziców dokonywane bez zezwolenia sądu, albo poddać rodziców innym ograniczeniom, jakim podlega opiekun;
3) poddać wykonywanie władzy rodzicielskiej stałemu nadzorowi kuratora sądowego;
4) skierować małoletniego do organizacji lub instytucji powołanej do przygotowania zawodowego albo do innej placówki sprawującej częściową pieczę nad dziećmi;
5) zarządzić umieszczenie małoletniego w rodzinie zastępczej, rodzinnym domu dziecka albo w instytucjonalnej pieczy zastępczej albo powierzyć tymczasowo pełnienie funkcji rodziny zastępczej małżonkom lub osobie, niespełniającym warunków dotyczących rodzin zastępczych, w zakresie niezbędnych szkoleń, określonych w przepisach o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej albo zarządzić umieszczenie małoletniego w zakładzie opiekuńczo-leczniczym, w zakładzie pielęgnacyjno-opiekuńczym lub w zakładzie rehabilitacji leczniczej.
Odrębną kwestią jest utrzymywanie przez rodziców kontaktów z dzieckiem. Jest to prawo i obowiązek każdego rodzica, niezależny od tego, czy posiada on pełnię władzy rodzicielskiej wobec dziecka, czy też nie. Oznacza to, że ograniczenie władzy rodzicielskiej nie wyłącza prawa rodzica do osobistej styczności z dzieckiem.
Ograniczenie utrzymywania kontaktów rodziców z dzieckiem przez sąd opiekuńczy ma miejsce wówczas, gdy wymaga tego dobro dziecka. Sąd opiekuńczy może w szczególności:
1) zakazać spotykania się z dzieckiem;
2) zakazać zabierania dziecka poza miejsce jego stałego pobytu;
3) zezwolić na spotykanie się z dzieckiem tylko w obecności drugiego z rodziców albo opiekuna, kuratora sądowego lub innej osoby wskazanej przez sąd;
4) ograniczyć kontakty do określonych sposobów porozumiewania się na odległość;
5) zakazać porozumiewania się na odległość.
W skrajnych przypadkach, gdy utrzymywanie kontaktów rodziców z dzieckiem poważnie zagraża dobru dziecka lub je narusza, sąd zakaże ich utrzymywania.
Orzeczenie przez sąd opiekuńczy o sposobie utrzymywania kontaktów z dzieckiem może mieć miejsce również w sytuacji, gdy dziecko przebywa stale u jednego z rodziców (jeżeli rodzice nie doją do porozumienia w tym przedmiocie).
Odpowiadając wprost na zadane przez Panią pytanie – sąd opiekuńczy może orzec, że spotkania męża z synem mają odbywać się w miejscu zamieszkania dziecka i w Pani obecności, o ile sąd uzna, że będzie to zgodne z dobrem dziecka.
Jerzy
Posted at 14:08h, 08 sierpniaDzień dobry,
Tuż przed urlopem zostałem powiadomiony, że przyjadą do mnie do domu pracownicy Opieki Społecznej sprawdzić jakie dochody ma moja rodzina gdyż trzeba zapłacić za Dom Pomocy Społecznej w którym przebywa ojciec.
Gdy miałem 3 lata ojciec opuścił mnie i moją matkę, nigdy nie utrzymywał z nami żadnych kontaktów ani też nie płacił alimentów.
Czy w tej sytuacji mam obowiązek płacić za pobyt ojca (który jest dla mnie obcą osobą) w Domu Opieki? Jerzy.
Kancelaria
Posted at 13:22h, 06 lipcaNa podstawie przepisu art. 61 ust. 1 pkt.2 ustawy o pomocy społecznej między innymi małżonek i dzieci mają obowiązek ponoszenia opłat za pobyt ojca w domu opieki społecznej.
W tym przedmiocie zostanie wydana decyzja administracyjna, z której będzie wynikało, w jakiej wysokości jest Pan zobowiązany do płacenia za pobyt ojca w Domu Pomocy Społecznej.
W Pana sytuacji sugeruję, aby od tej decyzji (zgodnie z pouczeniem) złożyć odwołanie, w którym należy opisać jak ojciec zachowywał się wobec rodziny oraz proszę się powołać na art. 5 k. c., tj. zasady współżycia społecznego, albowiem strony nie utrzymywały ze sobą żadnych kontaktów, ojciec nigdy nie interesował się synem ani rodziną i nie łożył na jego utrzymanie.
Sandra
Posted at 15:06h, 20 czerwcaMąż bije mnie i nasze dziecko. Kilka razy przyjechała do domu Policja. Czytałam, że mogę starać się żeby mąż nie mógł zbliżać się do mnie i do córki. Gdzie to mogę załatwić?
Kancelaria
Posted at 13:22h, 06 lipcaZnęcanie się fizyczne lub psychiczne nad osobą najbliższą stanowi, w świetle przepisów Kodeksu karnego, przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Jednym ze sposobów pomocy osobom doświadczającym przemocy w rodzinie jest odizolowanie sprawcy przemocy od ofiar tej przemocy. Jest ono realizowane za pomocą środków prawnych takich jak zakaz zbliżania się, zakaz kontaktów oraz nakaz opuszczenia wspólnie zajmowanego lokalu. Zgodnie z art. 41a Kodeksu karnego wobec sprawcy, który został skazany za umyślne przestępstwo z użyciem przemocy wobec osoby najbliższej sąd może orzec: zakaz przebywania w określonych środowiskach lub miejscach, kontaktowania się z określonymi osobami, zbliżania się do określonych osób lub opuszczania określonego miejsca pobytu bez zgody sądu, jak również nakaz okresowego opuszczenia lokalu zajmowanego wspólnie z pokrzywdzonym. Sąd, w zależności od okoliczności sprawy, może orzec wymienione środki lub zakazy pojedynczo lub łącznie. Stosując zakaz zbliżania się sąd wskazuje w wyroku odległość od ofiary, którą skazany obowiązany jest zachować.
Zakaz zbliżania się jest środkiem karnym, o którym orzeka sąd w wyroku. Konieczne jest więc wszczęcie przeciwko sprawcy przemocy postępowania karnego. W tym celu ofiara przestępstwa powinna złożyć na posterunku Policji lub w prokuraturze zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Już na tym etapie ofiara może wystąpić z wnioskiem o zastosowanie wobec sprawcy środka karnego zakazu zbliżania się.
Zanim przeciwko sprawcy zapadnie wyrok skazujący zakaz zbliżania się może być również zastosowany przez prokuratora prowadzącego postępowanie przygotowawcze. Dysponuje on szeregiem środków zapobiegawczych, których celem jest zapewnienie ofiarom przestępstwa bezpieczeństwa w toku prowadzonego śledztwa lub dochodzenia. I tak, możliwe jest objęcie sprawcy dozorem Policji, zastosowanie wobec niego aresztu tymczasowego, czy też zastosowanie zakazu zbliżania się do ofiary.
Po zakończeniu postępowania sądowego i skazaniu sprawcy prawomocnym wyrokiem, w którym orzeczono zakaz zbliżania się do ofiary, sąd przesyła odpis orzeczenia jednostce Policji i odpowiedniemu organowi administracji rządowej lub samorządu terytorialnego, właściwemu dla miejsca pobytu skazanego. Nadzór nad wykonywaniem tego zakazu zbliżania się powierza się ponadto zawodowemu kuratorowi sądowemu.
Naruszenie obowiązku powstrzymania się od zakazu zbliżania się do określonych osób stanowi przestępstwo. W przypadku nieprzestrzegania przez sprawcę przemocy domowej orzeczonego wyroku pokrzywdzony powinien zgłosić ten fakt na Policji, która uruchomi stosowne procedury. Zgodnie z art. 244 Kodeksu karnego niezastosowanie się do orzeczonego wyroku sądowego podlega karze pozbawienia wolności do 3 lat.
Anna
Posted at 08:06h, 10 czerwcaSzanowni Państwo
Naszemu pracownikowi zostały zatrzymane prawojazdy za jazdę po ,,pianemu”. Jako przełożona naszego pracownika stawiłam się na miejsce zatrzymania. Policjant, który zatrzymał naszego pracownika oświadczył:
że cała sytuacja działa na korzyść zatrzymanego, że działanie było z jego strony całkowicie nieświadome, że przeliczył swoje możliwości i że w protokole , który sporządzili wpisali, że pracownik dobrowolnie bez zastrzeżeń poddał się badaniu,jego działanie nie było zamierzone (był nie świadomy tego, że jeszcze alkohol nie odparował) w wydychanym powietrzu miał 0,2 promile w związku z czym jest to tylko wykroczenie i nie wykazywał zdenerwowania, które towarzyszy osobą świadomie pianym wsiadającym za kierownicę . Ten miły policjant też podpowiedział nam, że jako pracodawcy możemy wystawić chłopakowi oświadczenie , które może przedstawić na wstępnym przesłuchaniu .Pismo, w którym należy zaznaczyć,iż prawojazdy jest mu niezbędne do wykonywania pracy i że jest to jedyne jego żródło dochodu …..-oświadczenie to miało być posiłkowym dokumentem, który dał by szansę naszemu pracownikowi na wyrok w zawieszeniu i pozbawienie prawa jazdy ewentualnie na 3 miesiące
Jakież było nasze zdziwienie kiedy na wstępnym przesłuchaniu policjant, obecny na przesłuchaniu nie chciał przyjąć takiego dokumentu tłumacząc się brakiem podstaw do złożenia przedstawionego dokumentu a argument > nie przemawia do niego bo za durzo zarabia nasz pracownik.
Pytanie . Czy taki dokument ma jakąkolwiek moc w sprawie ?
Czy nasz pracownik może mieć pełnomocnika, który będzie go reprezentował w sądzie? Czy faktycznie okoliczności spisane w protokole policyjnym są łagodzące ? Jakie są ewentualne koszty zatrudnienia pełnomocnika ?
Kancelaria
Posted at 13:22h, 06 lipcaSytuacja opisana przez Panią jest wielowątkowa, niektóre z tych wątków możemy spróbować wyjaśnić, ale nie jest możliwa całościowa ocena prawna tej sytuacji jedynie na podstawie zamieszczonego przez Panią opisu.
Po pierwsze co do „jazdy po pijanemu” – w tym przypadku zawartość alkoholu w organizmie mieściła się w zakresie stężeń we krwi od 0,2‰ do 0,5‰ alkoholu, zatem jest to stan po użyciu alkoholu. Prowadzenie pojazdu w takim stanie stanowi czyn zabroniony jako wykroczenie.
Wspomniała Pani, że prawo jazdy zostało zatrzymane za jazdę po pijanemu, czyli rozumiem, że funkcjonariusz policji dokonał na miejscu popełnienia wykroczenia zatrzymania prawa jazdy. Ma on 7 dni na przesłanie wniosku o zatrzymanie prawa jazdy do sądu właściwego do rozpoznania sprawy o wykroczenie. W dalszej kolejności sąd ma 14 dni na wydanie postanowienia o zatrzymaniu prawa jazdy. Od momentu odebrania postanowienia rozpoczyna się 7-dniowy termin na złożenie zażalenia na postanowienie o zatrzymaniu dokumentu prawa jazdy. Już na tym etapie postępowania można w uzasadnieniu zażalenia, jeśli zostanie ono złożone, sformułować argumenty na korzyść sprawcy wykroczenia.
Jakie są negatywne konsekwencje czynu popełnionego przez Pani pracownika? Odpowiedź znajdziemy w odpowiednim przepisie kodeksu wykroczeń, według którego „kto, znajdując się w stanie po użyciu alkoholu prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega karze aresztu albo grzywny nie niższej niż 50 złotych (do 5 tys. zł)”. Ponadto w razie popełnienia omawianego wykroczenia orzeka się zakaz prowadzenia pojazdów. Zakaz ten wymierza się w miesiącach lub latach, na okres od 6 miesięcy do 3 lat. Oznacza to, że sąd w wyroku skazującym za wykroczenie prowadzenia samochodu w stanie po użyciu alkoholu wymierza sprawcy tego wykroczenia obok kary grzywny, środek karny w postaci zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych na czas nie krótszy niż 6 miesięcy i nie dłuższy niż 3 lata. Sąd orzekając ten środek karny bierze pod uwagę wszelkie okoliczności popełnienia wykroczenia. Warto więc powołać się na te okoliczności, które mogą być korzystne dla sprawcy wykroczenia, w tym na zachowanie kierowcy w trakcie postępowania wyjaśniającego przed policją, oświadczenie pracodawcy o tym, że prawo jazdy jest niezbędne do wykonywania przez sprawcę wykroczenia pracy, oraz cały szereg okoliczności, które mogą wpłynąć na ocenę sądu.
Istnieje szansa, ze Pani pracownik zachowa prawo jazdy. Przepisy kodeksu wykroczeń przewidują bowiem, że w wypadkach zasługujących na szczególne uwzględnienie można – biorąc pod uwagę charakter i okoliczności czynu lub właściwości i warunki osobiste sprawcy – zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary albo odstąpić od wymierzenia kary lub środka karnego. Należy jednak pamiętać, że decydując się na skierowanie do sądu pisemnego wniosku o dobrowolne poddanie się karze grzywny oraz odstąpienie przez sąd od orzekania zakazu prowadzenia pojazdów na podstawie wspomnianego wyżej przepisu trzeba należycie ten wniosek uzasadnić. Warto skorzystać z pomocy profesjonalisty. Oczywiście obwiniony w postępowaniu wykroczeniowym może mieć obrońcę, przy czym prawo do obrony to już odrębny temat.
Ewelina
Posted at 15:05h, 20 majaProszę o poradę. Cztery lata temu rozstałam się z partnerem, z którym mam 7-letnią córkę. Córka od dwóch lat nie widziała się z ojcem, ponieważ ten nie utrzymuje z nami żadnych kontaktów. Trzy lata temu wyszłam za mąż. Chciałabym wyjechać z córką do męża, który obecnie pracuje za granicą. Czy mogę założyć w Sadzie sprawę o pozbawienie władzy rodzicielskiej? Jeżeli wygram tą sprawę w Sądzie, to jakie prawa będzie miał mój były partner do dziecka?
Kancelaria
Posted at 13:23h, 06 lipcaKodeks rodzinny i opiekuńczy przewiduje trzy przyczyny uzasadniające pozbawienie rodzica władzy rodzicielskiej względem dziecka, którymi są: 1) wystąpienie trwałej przeszkody w wykonywaniu władzy rodzicielskiej; 2) nadużywanie władzy rodzicielskiej; 3) rażące zaniedbywanie obowiązków względem dziecka. W świetle przedstawionego przez Panią opisu, wydaje się, że możliwe byłoby skuteczne dochodzenie przed sądem pozbawienia byłego partnera władzy rodzicielskiej z powołaniem się na trzecią ze wskazanych przesłanek.
Wskazać trzeba, że za „rażące zaniedbywanie obowiązków” uzasadniające pozbawienie władzy rodzicielskiej może być uznane jedynie zaniedbywanie poważne, bądź nacechowane nasileniem złej woli, uporczywością i niepoprawnością. Za naruszenie obowiązków wobec dziecka można uznać uchylanie się od świadczeń alimentacyjnych, nadużywanie alkoholu, konflikt z prawem. Rażące zaniedbywanie obowiązków może polegać również na całkowitym zerwaniu więzi z dzieckiem, braku zainteresowania jego losem, a także wieloletnim nieutrzymywaniu kontaktów z dzieckiem z przyczyn leżących po stronie rodzica.
Należy podkreślić, że pomimo pozbawienia władzy rodzicielskiej rodzic zachowuje prawo do kontaktów z dzieckiem (chyba że sąd opiekuńczy, ze względu na dobro dziecka, zakaże tych kontaktów). Nadal istnieje obowiązek alimentacyjny rodzica wobec dziecka, zostają zachowane zasady dziedziczenia.
Co istotne, gdyby Pani były partner przestał zaniedbywać swoje obowiązki względem córki, sąd opiekuńczy przywróci mu władzę rodzicielską, o ile zwróci się do sądu z takim wnioskiem.
Ania
Posted at 09:05h, 08 majaMam pytanie, maz zneca sie nad nami psychicznie, stara sie za wszelka cene zrobic ze mnie wariatke i na tej podstawie odebrac mi prawa do syna.
Zabral rowniez swoje zarobione poeniadze i trzyma je na koncie , do ktorego nie mam dostepu. Ja w pracy zarobie jedynie 1100 zl…maz zarabia prawie trzy razy tyle. Nie mamy rozdzielnosci majatkowej. Jak moge wyegzekwowac pieniadze na zycie ? Bo juz probowalam prosic tyle razy…ale on mowi ze nie przeleje. Jeszcze zada bym ze swojej wyplaty oplacila czynsz i przedszkole prywatne syna.
Uczeszczam na terapie z Niebieskiej Linii dla osob dotknietych przemoca w rodzinie i czekam na jakies wieksze pieniazki by zlozyc pozew rozwodowy.
Kancelaria
Posted at 13:23h, 06 lipcaSzanowna Pani,
W przedstawionej sytuacji mamy do czynienia z dwoma problemami: mąż znęca się psychicznie nad Panią i dzieckiem oraz nie łoży na utrzymanie domu i rodziny.
W takiej sytuacji może Pani, po pierwsze, złożyć zawiadomienie na Policji, że mąż znęca się nad Panią i synem. W przypadku wszczęcia, na skutek złożonego zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, postępowania karnego przeciwko mężowi możliwe będzie zastosowanie wobec niego tzw. środka zapobiegawczego w postaci nakazania mężowi opuszczenia na pewien czas lokalu, w którym mieszka Pani i syn. Jest to możliwe nawet wówczas, gdy agresywny mąż posiada tytuł prawny do lokalu (np. jest jego właścicielem lub najemcą).
Jeśli zaś chodzi o kwestie finansowe, może Pani wystąpić do sądu rodzinnego – wydziału rodzinnego i nieletnich sądu rejonowego właściwego ze względu na Pani miejsce zamieszkania – z żądaniem, aby sąd nakazał wypłacanie do Pani rąk całości lub części wynagrodzenia za pracę albo innych należności przypadających mężowi. Jeżeli sąd przychyli się do Pani prośby, skieruje swoje orzeczenie nie do męża, ale bezpośrednio do jego pracodawcy, który całość lub określoną część wynagrodzenia męża będzie odtąd przelewać na Pani konto. Jeżeli pracodawca męża nie wykonałby orzeczenia sądu, ponosić będzie wobec Pani odpowiedzialność odszkodowawczą.
Częściej stosowanym rozwiązaniem jest, które również wchodzi w grę w Pani sytuacji, jest wystąpienie z powództwem o alimenty na siebie i na syna. I w tym przypadku pozew należy skierować do sądu rodzinnego – wydziału rodzinnego i nieletnich sądu rejonowego właściwego ze względu na Pani miejsce zamieszkania. W pozwie o alimenty musi znaleźć się żądanie, aby sąd zasądził określoną kwotę alimentów na rzecz Pani oraz na rzecz syna. Ponadto należy wskazać dzień, od którego alimenty mają być płacone co miesiąc. W uzasadnieniu pozwu o alimenty należy wskazać, że mąż nie łoży na utrzymanie rodziny, pomimo, że ma ku temu możliwości zarobkowe i majątkowe (bo na przykład ma stałą pracę i osiąga wysokie dochody, ma znaczne oszczędności, jest właścicielem wartościowego mieszkania) oraz wskazać, jakie są potrzeby Pani i syna (wskazać wysokość opłat za czynsz i media, wydatków na żywność, ubrania, środki czystości, leczenie, edukację, itd.). Każda z okoliczności musi być poparta konkretnym dowodami, np. zeznaniami świadków, dokumentami. Do pozwu należy załączyć odpis aktu małżeństwa Pani i męża, odpis aktu urodzenia syna oraz dowody na poparcie twierdzeń zawartych w pozwie.