Rozstałam się z moim partnerem, a z tego związku mamy synka w wieku 3 lat. Mój konkubent pił i urządzał awantury, dlatego chciałabym, aby jego kontakty z synem odbywały się w mojej obecności i były jakoś zapisane przez Sąd. Co mogę zrobić w tej sytuacji?
W opisanej sytuacji może Pani zwrócić się do sądu, aby uregulował sposób wykonywania przez Panią i byłego partnera władzy rodzicielskiej oraz sposób utrzymywania kontaktów z synem. W szczególności może Pani domagać ograniczenia władzy rodzicielskiej byłego partnera oraz ograniczenia utrzymywania przez niego kontaktów z synem.
Kodeks rodzinny i wychowawczy przewiduje, że w przypadku, gdy rodzice dziecka żyją w rozłączeniu możliwe jest sądowe uregulowanie sposobu wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywania kontaktów z dzieckiem, szczególnie jeśli rodzice są skonfliktowani. Do rodziców, którzy pozostają w konkubinacie znajduje zastosowanie regulacja art. 107 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Na podstawie powołanego przepisu, jeżeli rodzice nie dojdą do porozumienia, Sąd może powierzyć wykonywanie władzy rodzicielskiej jednemu z nich, jednocześnie ograniczając władzę drugiego rodzica do realizacji określonych uprawnień i obowiązków w stosunku do osoby dziecka. Może także ustalić zakres spraw dotyczących dziecka, w których rodzice będą musieli podejmować decyzje wspólnie. Sąd podejmie decyzję po dokładnym zbadaniu dotychczasowej sytuacji dziecka, jego związku emocjonalnego z każdym z rodziców, a także predyspozycji wychowawczych rodziców.
Jeżeli zaistnieją okoliczności zagrażające dobru dziecka (a w przedstawionym przez Panią wypadku – były Partner zachowuje się agresywnie i nadużywa alkoholu – istnieją), sąd opiekuńczy ograniczy utrzymywanie kontaktów z dzieckiem, w oparciu o przepis art. 1132 Kodeksu rodzinnego i wychowawczego. Ograniczenie to może mieć np. formę: zakazu spotykania się z dzieckiem, zakazu zabierania dziecka poza miejsce jego stałego pobytu, nakazu porozumiewania się z dzieckiem tylko z wykorzystaniem określonych środków porozumiewania się na odległość (np. telefonu), lub bądź też – na czym Pani zależy – nakazu odbywania spotkań z dzieckiem tylko w obecności drugiego z rodziców. Jeżeli utrzymywanie kontaktów rodziców z dzieckiem poważnie zagraża dobru dziecka lub je narusza, sąd zakaże ich utrzymywania.
Wniosek o uregulowanie sposobu wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywania kontaktów z dzieckiem należy skierować do wydziału rodzinnego i nieletnich sądu rejonowego właściwego ze względu na miejsce zamieszkania dziecka. Wniosek podlega opłacie w wysokości 40 zł. Jest on rozstrzygany w trybie nieprocesowym.
Zapisałam cały swój majątek na rzecz syna, który z powodu choroby umysłowej jest całkowicie ubezwłasnowolniony, ponieważ chciałabym, aby po mojej śmierci syn miał godziwą opiekę i egzystencję. Co w przypadku, gdy syn umrze, a zostanie po nim jeszcze majątek? Nie chcę, aby po synu dziedziczył Skarb Państwa albo dalsi krewni. Chciałabym, aby pozostały majątek przypadł mojej siostrzenicy. Czy w tej sprawie można coś zrobić?
Niestety, w opisanej sytuacji nie ma prostego rozwiązania.
Osoba ubezwłasnowolniona całkowicie nie posiada zdolności do czynności prawnych, co oznacza, że nie ma zdolności testowania i nie może sporządzić ważnego testamentu. Testament sporządzony przez osobę niemającą zdolności testowania jest bezwzględnie nieważny. W konsekwencji, majątek osoby ubezwłasnowolnionej podlega dziedziczeniu ustawowemu, regulowanemu przez przepisy prawa spadkowego.
Kodeks cywilny wyróżnia kilka grup osób, które są powoływane do spadku na podstawie ustawy. Osoby należące do tych grup dochodzą do dziedziczenia w określonej kolejności, przy czym grupa wcześniejsza wyłącza od dziedziczenia grupę dalszą. I tak, w pierwszej kolejności dziedziczą małżonek i zstępni (dzieci, wnuki, prawnuki) spadkodawcy. Do drugiej grupy należą małżonek, rodzice, rodzeństwo i zstępni rodzeństwa spadkodawcy. W braku wyżej wskazanych osób do spadku dochodzą dziadkowie spadkodawcy i ich zstępni. W kolejnej grupie znajdują się pasierbowie spadkodawcy. Gmina ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy i Skarb Państwa dziedziczą dopiero wówczas, gdy nie ma spadkobierców należących do czterech wcześniejszych grup.
Jak z powyższego wynika, Pani siostrzenica, a kuzynka syna znajduje się dopiero w III grupie spadkobierców ustawowych. Mogłaby ona dojść do dziedziczenia po synu, w przypadku, gdyby w chwili swojej śmierci syn nie był żonaty, nie miał dzieci, ani rodzeństwa, a jego rodzice i dziadkowie, a także ciotka – matka kuzynki – zmarli przed nim (ewentualnie, gdyby wszystkie te osoby dobrowolnie odrzuciły spadek po synu lub jeszcze za życia syna zawarły z nim, w formie aktu notarialnego, umowy o zrzeczenie się dziedziczenia).
Niewątpliwie prostszym rozwiązaniem byłoby przekazanie siostrzenicy majątku przez syna, jeszcze za jego życia, w drodze umowy darowizny. Wówczas jednak siostrzenica stałaby się właścicielem majątku od razu, nie zaś dopiero po śmierci syna. Należy także pamiętać, iż na zawarcie takiej umowy prawny opiekun syna musiałby uzyskać zgodę sądu opiekuńczego, gdyż w przeciwnym razie będzie ona nieważna. Sąd opiekuńczy nie zezwoli zaś na zawarcie umowy, jeżeli uzna, że czynność ta nie jest zgodna z dobrem ubezwłasnowolnionego (co jest bardzo prawdopodobne w przypadku nieodpłatnego rozporządzenia jego majątkiem).
Podobnie ma się rzecz z umową dożywocia, która jednak – w odróżnieniu od darowizny – zabezpiecza interesy osoby, która rozporządza swoją własnością. I tak, jeśli w skład majątku syna wchodziłby dom lub mieszkanie, to w zamian za przeniesienie ich własności na siostrzenicę, ta musiałaby zapewnić synowi dożywotnie utrzymanie, a także – co do zasady – przyjąć syna jako domownika, dostarczać mu wyżywienia, ubrania i zapewnić odpowiednią opiekę.
Witam, mieszkam w Irlandii i czytam Waszego bloga, ale nie znalazłam odpowiedzi na mój problem. Od 10 lat mieszkam za granicą i moja mama, która mieszała razem ze swoją siostrą zapisała jej w testamencie cały dobytek. Teraz ze zdziwieniem dowiedziałam się, że moja ciocia nie przyjęła spadku po mamie, bo mama pobrała kredyty. Czy to oznacza, że teraz dziedziczę ja i moje niepełnoletnie córki? Mama zmarła rok temu, a ja w czasie Świąt Bożego Narodzenia dowiedziałam się, że ciocia nie przyjęła spadku. Czy ja też mogę nie przyjąć spadku po mamie?
Niestety, w opisanej sytuacji nie ma prostego rozwiązania.
Osoba ubezwłasnowolniona całkowicie nie posiada zdolności do czynności prawnych, co oznacza, że nie ma zdolności testowania i nie może sporządzić ważnego testamentu. Testament sporządzony przez osobę niemającą zdolności testowania jest bezwzględnie nieważny. W konsekwencji, majątek osoby ubezwłasnowolnionej podlega dziedziczeniu ustawowemu, regulowanemu przez przepisy prawa spadkowego.
Kodeks cywilny wyróżnia kilka grup osób, które są powoływane do spadku na podstawie ustawy. Osoby należące do tych grup dochodzą do dziedziczenia w określonej kolejności, przy czym grupa wcześniejsza wyłącza od dziedziczenia grupę dalszą. I tak, w pierwszej kolejności dziedziczą małżonek i zstępni (dzieci, wnuki, prawnuki) spadkodawcy. Do drugiej grupy należą małżonek, rodzice, rodzeństwo i zstępni rodzeństwa spadkodawcy. W braku wyżej wskazanych osób do spadku dochodzą dziadkowie spadkodawcy i ich zstępni. W kolejnej grupie znajdują się pasierbowie spadkodawcy. Gmina ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy i Skarb Państwa dziedziczą dopiero wówczas, gdy nie ma spadkobierców należących do czterech wcześniejszych grup.
Jak z powyższego wynika, Pani siostrzenica, a kuzynka syna znajduje się dopiero w III grupie spadkobierców ustawowych. Mogłaby ona dojść do dziedziczenia po synu, w przypadku, gdyby w chwili swojej śmierci syn nie był żonaty, nie miał dzieci, ani rodzeństwa, a jego rodzice i dziadkowie, a także ciotka – matka kuzynki – zmarli przed nim (ewentualnie, gdyby wszystkie te osoby dobrowolnie odrzuciły spadek po synu lub jeszcze za życia syna zawarły z nim, w formie aktu notarialnego, umowy o zrzeczenie się dziedziczenia).
Niewątpliwie prostszym rozwiązaniem byłoby przekazanie siostrzenicy majątku przez syna, jeszcze za jego życia, w drodze umowy darowizny. Wówczas jednak siostrzenica stałaby się właścicielem majątku od razu, nie zaś dopiero po śmierci syna. Należy także pamiętać, iż na zawarcie takiej umowy prawny opiekun syna musiałby uzyskać zgodę sądu opiekuńczego, gdyż w przeciwnym razie będzie ona nieważna. Sąd opiekuńczy nie zezwoli zaś na zawarcie umowy, jeżeli uzna, że czynność ta nie jest zgodna z dobrem ubezwłasnowolnionego (co jest bardzo prawdopodobne w przypadku nieodpłatnego rozporządzenia jego majątkiem).
Podobnie ma się rzecz z umową dożywocia, która jednak – w odróżnieniu od darowizny – zabezpiecza interesy osoby, która rozporządza swoją własnością. I tak, jeśli w skład majątku syna wchodziłby dom lub mieszkanie, to w zamian za przeniesienie ich własności na siostrzenicę, ta musiałaby zapewnić synowi dożywotnie utrzymanie, a także – co do zasady – przyjąć syna jako domownika, dostarczać mu wyżywienia, ubrania i zapewnić odpowiednią opiekę.
Moja córka mieszka wraz z dziadkami i otrzymuje wysoką rentę rodzinna po matce oraz rentę wyrównawcza z PZU. Łącznie dochód córki wynosi 2 200 zł miesięcznie. Moi teściowie wystąpili do Sądu o alimenty na córkę i żądają, abym płacił 1 200 zł miesięcznie. Nie stać mnie na to, bo utrzymuję się z niewielkiej renty inwalidzkiej. Jeżeli moja córka ma wyższy dochód niż ja, to czy Sąd przyzna jeszcze alimenty?
Przesłanki obowiązku alimentacyjnego rodziców względem dzieci zostały określone w art. 133 § 1 Kodeksu rodzinnego. Przepis ten stanowi, że rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania.
Dochody, o których mowa w cytowanym przepisie mają szerokie znaczenie i obejmują wszystkie środki otrzymywane przez dziecko z jakiegokolwiek źródła, które mogą być zużyte na zaspokojenie jego potrzeb. Rodzice są zwolnieni od świadczeń alimentacyjnych względem dziecka w takim zakresie, w jakim może ono zaspokoić swoje potrzeby z innych źródeł, w szczególności z pobieranej renty rodzinnej na podstawie przepisów o ubezpieczeniu społecznym lub renty pobieranej na podstawie umowy ubezpieczenia. W świetle powyższego, istnieje spora szansa, że Sąd nie nakaże Panu płacenia alimentów na córkę.
Dzień dobry,
Prowadzę działalność gospodarcza wraz z mężem, jest to osiedlowy sklep spożywczy. Nie zapłaciłam za gaz za 4 miesiące, bo miałam zator płatniczy. Faktury za gaz były wystawione na różne kwoty: 100 zł, 80 zł, 25 zł, 25 zł. Otrzymałam wyrok z Sądu, gdzie do każdej faktury doliczono 40 euro. Chcę się odwołać, ponieważ jestem oburzona, na jakiej podstawie doliczono do faktur tak duże kwoty, które przewyższają znacznie wartość każdej z faktur. Proszę mi poradzić, co mogę napisać w odwołaniu?
Elżbieta
Niestety, zgodnie z obowiązującymi w obrocie pomiędzy przedsiębiorcami przepisami, dostawca gazu miał prawo doliczyć do każdej niezapłaconej faktury równowartość kwoty 40 euro z tytułu rekompensaty za koszty odzyskiwania należności. Zgodnie z treścią art. 10 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, wierzycielowi przysługuje powyższe uprawnienie niezależnie od tego, czy w rzeczywistości poniósł jakiekolwiek koszty dochodzenia należności, co oznacza, że wspomniana równowartość kwoty 40 euro ma charakter ryczałtu.
Niektórzy zwracają jednak uwagę, że rygorystyczne stosowanie przepisów dotyczących ryczałtu, w szczególności, gdy żądana kwota rekompensaty znacznie przewyższa należności wynikające z niezapłaconych faktur, godzi w prawidłowe relacje handlowe pomiędzy przedsiębiorcami. Oznacza ono bowiem podwójną zapłatę za opóźnienie – odsetek i ryczałtu.
Powyższe stanowisko znajduje odzwierciedlenie w najnowszym orzecznictwie Sądu Najwyższego, który stwierdził, iż w szczególnych sytuacjach sąd może zakwalifikować żądanie zasądzenia ryczałtu na podstawie art. 10 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych jako nadużycie prawa i odmówić jego zastosowania na podstawie art. 5 kodeksu cywilnego.
W środku odwoławczym powinna więc Pani przywołać powyższe argumenty i wyjaśnić dlaczego, w Pani opinii, żądanie ryczałtu przez dostawcę gazu jest w tym przypadku niewłaściwe (np. kwota ryczałtu znacznie przewyższa wartość każdej z faktur, zawsze terminowo płaciła Pani za faktury wystawiane przez dostawcę, opóźnienie w zapłacie było nieznaczne, miało charakter wyjątkowy i wyniknęło z obiektywnych i niezależnych od Pani przyczyn).
Witam,
Od 2 lat nie mogę ściągnąć długu pieniężnego od dłużnika bo ma wspólny majątek z żoną. Słyszałem, że mogę zażądać w Sądzie aby dłużnik podzielił majątek ze swoją żoną.
Czy taki proces jest trudny proces i czy mogę w ten sposób odzyskać moje pieniądze?
Mirosław
Istnieje w naszym prawie instytucja przymusowej rozdzielności majątkowej.
Może Pan wystąpić do Sądu z wnioskiem o jej ustanowienie, warunkiem jest posiadanie prawomocnego wyroku stwierdzającego, że posiada Pan wierzytelność w stosunku do dłużnika, którym jest jeden z małżonków. Ponadto musi Pan uprawdopodobnić, że dłużnik (jeden z małżonków) jest niewypłacalny, albowiem nie posiada majątku osobistego z którego mógłby Pan się zaspokoić.
Po uzyskaniu orzeczenia sądowego o rozdzielności majątkowej małżonków, należy podzielić majątek wspólny i wtedy może Pan zaspokoić swoją wierzytelność z majątku, który przypadł w udziale małżonkowi – dłużnikowi.
Niniejsza sprawa nie należy do łatwych i standardowych toteż sugeruję, aby skorzystał Pan z usług profesjonalnego pełnomocnika.
Proszę o wyjaśnienie kiedy i gdzie mam spisać co posiadał mój ojciec, który zmarł w listopadzie 2015 r.? Dla kogo taki spis ma znaczenie i ile to wszystko kosztuje?
W październiku tego roku weszły w życie nowe przepisy regulujące zasady nabywania spadku. Odtąd nie złożenie oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku skutkuje przyjęciem spadku z dobrodziejstwem inwentarza, a więc odpowiedzialność za długi spadkowe zostaje ograniczona do wartości czynnej spadku.
Aby móc w przybliżeniu ustalić wartość czynną spadku należy sporządzić spis inwentarza czyli spis majątku, który posiadał zmarły. Spis inwentarza może sporządzić komornik na wniosek sądu, gdy sprawa o przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza toczy się przed sądem, ale również dopuszczalny jest tzw. prywatny spis inwentarza czyli sporządzony osobiście przed jednego lub kilku spadkobierców. Prywatny wykaz sporządzany jest według wzoru z Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości.
W wykazie inwentarza ujawnia się przedmioty należące do spadku oraz przedmioty zapisów windykacyjnych, z podaniem ich wartości według stanu i cen z chwili otwarcia spadku (chwili śmierci spadkodawcy), a także długi spadkowe i ich wysokość według stanu z chwili otwarcia spadku.
Spis inwentarza ma ogromne znaczenie w razie ujawnienia wierzycieli spadkodawcy. Spadkobierca, który złożył spis inwentarza odpowiada za długi spadkowe do wysokości majątku ujawnionej w spisie. Nie może jednak zasłaniać się brakiem znajomości wykazu inwentarza złożonego przez innego spadkobiercę, zapisobiercę windykacyjnego lub wykonawcę testamentu.
Spis inwentarza można złożyć przed sądem spadku albo przed notariuszem, który zaprotokołuje ten spis w akcie notarialnym. Złożenie prywatnego wykazu przed sądem nie podlega opłacie, natomiast protokół w formie aktu notarialnego ma określoną taksę maksymalną w wysokości 200,00 złotych.
Niedawno kupiłem używany samochód w komisie. Po kilku dniach od zakupu okazało się, że samochód ma uszkodzoną skrzynię biegów i kilka innych elementów, o czym nie poinformował mnie sprzedawca. Co powinienem zrobić w tej sytuacji? Koszt naprawy sięga połowy ceny, którą zapłaciłem za samochód.
Odpowiedzialność za wady rzeczy zakupionych w komisie ponosi komisant, czyli osoba prowadząca komis. Zakres odpowiedzialności komisanta zależy od tego, czy zakup pozostaje w bezpośrednim związku z prowadzoną przez kupującego działalnością gospodarczą lub zawodową, czy też nie, a więc od tego, czy kupujący jest konsumentem.
W pierwszym przypadku komisant nie jest odpowiedzialny za ukryte wady fizyczne rzeczy, jak również za jej wady prawne, jeżeli przed zawarciem umowy podał to do wiadomości kupującego. Wyłączenie odpowiedzialności nie dotyczy jednak wad rzeczy, o których komisant wiedział lub z łatwością mógł się dowiedzieć.
Podobne ograniczenie odpowiedzialności osoby prowadzącej komis za wady sprzedanej rzeczy nie obowiązuje w przypadku, gdy kupujący jest konsumentem. Komisant odpowiada zarówno za wady fizyczne, jak i prawne sprzedanej rzeczy, przy czym wada fizyczna jest rozumiana jako niezgodność rzeczy z umową. Odpowiedzialność komisanta będzie wyłączona jedynie wówczas, gdy kupujący wiedział o danej wadzie w chwili zawarcia umowy.
Jeżeli wada fizyczna istniała w chwili wydania rzeczy kupującemu, bądź wynikała z przyczyny tkwiącej w rzeczy sprzedanej oraz została stwierdzona przed upływem dwóch lat od wydania rzeczy kupującemu, to kupujący może: 1) złożyć oświadczenie o obniżeniu ceny albo odstąpieniu od umowy, 2) żądać od prowadzącego komis wymiany rzeczy na wolną od wad albo usunięcia wady. Koszty wymiany lub naprawy ponosi komisant. Jeżeli komisant nie ustosunkował się żądania kupującego w terminie czternastu dni, uważa się, że żądanie to uznał za uzasadnione. Kupujący może ponadto żądać naprawienia szkody, którą poniósł przez to, że zawarł umowę, nie wiedząc o istnieniu wady.
Taką sprawę może Pan załatwić tylko w Kancelarii Notarialnej, gdzie Notariusz zadba aby umowa dożywocia została prawidłowo zawarta.
Umowa dożywocia polega na tym, ze Pan przenosi własność mieszkania na rzecz syna, który w zamian zobowiązuje się zapewnić Pani dożywotnie utrzymanie.
To ostatnie pojęcie jest traktowane bardzo szeroko tak więc syn powinien Pani zapewnić mieszkanie wraz z mediami, wyżywienie, opieką w chorobie oraz zorganizować pogrzeb.
Koszty i podatki związane z umową dożywocia pobiera Notariusz który szczegółowo Pana o tym poinformuje.
Odziedziczyłam po bracie mieszkanie i chcę go szybko sprzedać.
Wiem, że jeżeli nie odczekam 5 lat to będę musiała zapłacić podatek.
Mieszkanie to ma zapisaną hipotekę w kwocie 25.000,00zł który spłaciłam.
Czy od wartości mieszkania mogę odjąć 25.000,00zł z tytułu spłaconej przeze mnie hipoteki? gdyż wtedy zapłaciłabym mniejszy podatek?
Niestety nie może Pani tego zrobić.
Po pełnych 5 latach kalendarzowych liczonych od śmierci brata od sprzedaży mieszkania nie musiałaby Pani zapłacić podatku.
Zdecydowała Pani, że sprzeda mieszkanie wcześniej, a więc będzie od tej transakcji podatek PIT w wysokości 19% obliczony od wartości mieszkania bez możliwości odliczenia spłaty przez Panią hipoteki.
Alicja
Posted at 09:04h, 18 kwietniaRozstałam się z moim partnerem, a z tego związku mamy synka w wieku 3 lat. Mój konkubent pił i urządzał awantury, dlatego chciałabym, aby jego kontakty z synem odbywały się w mojej obecności i były jakoś zapisane przez Sąd. Co mogę zrobić w tej sytuacji?
Kancelaria
Posted at 13:23h, 06 lipcaSzanowna Pani,
W opisanej sytuacji może Pani zwrócić się do sądu, aby uregulował sposób wykonywania przez Panią i byłego partnera władzy rodzicielskiej oraz sposób utrzymywania kontaktów z synem. W szczególności może Pani domagać ograniczenia władzy rodzicielskiej byłego partnera oraz ograniczenia utrzymywania przez niego kontaktów z synem.
Kodeks rodzinny i wychowawczy przewiduje, że w przypadku, gdy rodzice dziecka żyją w rozłączeniu możliwe jest sądowe uregulowanie sposobu wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywania kontaktów z dzieckiem, szczególnie jeśli rodzice są skonfliktowani. Do rodziców, którzy pozostają w konkubinacie znajduje zastosowanie regulacja art. 107 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Na podstawie powołanego przepisu, jeżeli rodzice nie dojdą do porozumienia, Sąd może powierzyć wykonywanie władzy rodzicielskiej jednemu z nich, jednocześnie ograniczając władzę drugiego rodzica do realizacji określonych uprawnień i obowiązków w stosunku do osoby dziecka. Może także ustalić zakres spraw dotyczących dziecka, w których rodzice będą musieli podejmować decyzje wspólnie. Sąd podejmie decyzję po dokładnym zbadaniu dotychczasowej sytuacji dziecka, jego związku emocjonalnego z każdym z rodziców, a także predyspozycji wychowawczych rodziców.
Jeżeli zaistnieją okoliczności zagrażające dobru dziecka (a w przedstawionym przez Panią wypadku – były Partner zachowuje się agresywnie i nadużywa alkoholu – istnieją), sąd opiekuńczy ograniczy utrzymywanie kontaktów z dzieckiem, w oparciu o przepis art. 1132 Kodeksu rodzinnego i wychowawczego. Ograniczenie to może mieć np. formę: zakazu spotykania się z dzieckiem, zakazu zabierania dziecka poza miejsce jego stałego pobytu, nakazu porozumiewania się z dzieckiem tylko z wykorzystaniem określonych środków porozumiewania się na odległość (np. telefonu), lub bądź też – na czym Pani zależy – nakazu odbywania spotkań z dzieckiem tylko w obecności drugiego z rodziców. Jeżeli utrzymywanie kontaktów rodziców z dzieckiem poważnie zagraża dobru dziecka lub je narusza, sąd zakaże ich utrzymywania.
Wniosek o uregulowanie sposobu wykonywania władzy rodzicielskiej i utrzymywania kontaktów z dzieckiem należy skierować do wydziału rodzinnego i nieletnich sądu rejonowego właściwego ze względu na miejsce zamieszkania dziecka. Wniosek podlega opłacie w wysokości 40 zł. Jest on rozstrzygany w trybie nieprocesowym.
Elżbieta
Posted at 10:04h, 08 kwietniaZapisałam cały swój majątek na rzecz syna, który z powodu choroby umysłowej jest całkowicie ubezwłasnowolniony, ponieważ chciałabym, aby po mojej śmierci syn miał godziwą opiekę i egzystencję. Co w przypadku, gdy syn umrze, a zostanie po nim jeszcze majątek? Nie chcę, aby po synu dziedziczył Skarb Państwa albo dalsi krewni. Chciałabym, aby pozostały majątek przypadł mojej siostrzenicy. Czy w tej sprawie można coś zrobić?
Kancelaria
Posted at 13:23h, 06 lipcaNiestety, w opisanej sytuacji nie ma prostego rozwiązania.
Osoba ubezwłasnowolniona całkowicie nie posiada zdolności do czynności prawnych, co oznacza, że nie ma zdolności testowania i nie może sporządzić ważnego testamentu. Testament sporządzony przez osobę niemającą zdolności testowania jest bezwzględnie nieważny. W konsekwencji, majątek osoby ubezwłasnowolnionej podlega dziedziczeniu ustawowemu, regulowanemu przez przepisy prawa spadkowego.
Kodeks cywilny wyróżnia kilka grup osób, które są powoływane do spadku na podstawie ustawy. Osoby należące do tych grup dochodzą do dziedziczenia w określonej kolejności, przy czym grupa wcześniejsza wyłącza od dziedziczenia grupę dalszą. I tak, w pierwszej kolejności dziedziczą małżonek i zstępni (dzieci, wnuki, prawnuki) spadkodawcy. Do drugiej grupy należą małżonek, rodzice, rodzeństwo i zstępni rodzeństwa spadkodawcy. W braku wyżej wskazanych osób do spadku dochodzą dziadkowie spadkodawcy i ich zstępni. W kolejnej grupie znajdują się pasierbowie spadkodawcy. Gmina ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy i Skarb Państwa dziedziczą dopiero wówczas, gdy nie ma spadkobierców należących do czterech wcześniejszych grup.
Jak z powyższego wynika, Pani siostrzenica, a kuzynka syna znajduje się dopiero w III grupie spadkobierców ustawowych. Mogłaby ona dojść do dziedziczenia po synu, w przypadku, gdyby w chwili swojej śmierci syn nie był żonaty, nie miał dzieci, ani rodzeństwa, a jego rodzice i dziadkowie, a także ciotka – matka kuzynki – zmarli przed nim (ewentualnie, gdyby wszystkie te osoby dobrowolnie odrzuciły spadek po synu lub jeszcze za życia syna zawarły z nim, w formie aktu notarialnego, umowy o zrzeczenie się dziedziczenia).
Niewątpliwie prostszym rozwiązaniem byłoby przekazanie siostrzenicy majątku przez syna, jeszcze za jego życia, w drodze umowy darowizny. Wówczas jednak siostrzenica stałaby się właścicielem majątku od razu, nie zaś dopiero po śmierci syna. Należy także pamiętać, iż na zawarcie takiej umowy prawny opiekun syna musiałby uzyskać zgodę sądu opiekuńczego, gdyż w przeciwnym razie będzie ona nieważna. Sąd opiekuńczy nie zezwoli zaś na zawarcie umowy, jeżeli uzna, że czynność ta nie jest zgodna z dobrem ubezwłasnowolnionego (co jest bardzo prawdopodobne w przypadku nieodpłatnego rozporządzenia jego majątkiem).
Podobnie ma się rzecz z umową dożywocia, która jednak – w odróżnieniu od darowizny – zabezpiecza interesy osoby, która rozporządza swoją własnością. I tak, jeśli w skład majątku syna wchodziłby dom lub mieszkanie, to w zamian za przeniesienie ich własności na siostrzenicę, ta musiałaby zapewnić synowi dożywotnie utrzymanie, a także – co do zasady – przyjąć syna jako domownika, dostarczać mu wyżywienia, ubrania i zapewnić odpowiednią opiekę.
Katarzyna
Posted at 08:03h, 23 marcaWitam, mieszkam w Irlandii i czytam Waszego bloga, ale nie znalazłam odpowiedzi na mój problem. Od 10 lat mieszkam za granicą i moja mama, która mieszała razem ze swoją siostrą zapisała jej w testamencie cały dobytek. Teraz ze zdziwieniem dowiedziałam się, że moja ciocia nie przyjęła spadku po mamie, bo mama pobrała kredyty. Czy to oznacza, że teraz dziedziczę ja i moje niepełnoletnie córki? Mama zmarła rok temu, a ja w czasie Świąt Bożego Narodzenia dowiedziałam się, że ciocia nie przyjęła spadku. Czy ja też mogę nie przyjąć spadku po mamie?
Kancelaria
Posted at 13:23h, 06 lipcaNiestety, w opisanej sytuacji nie ma prostego rozwiązania.
Osoba ubezwłasnowolniona całkowicie nie posiada zdolności do czynności prawnych, co oznacza, że nie ma zdolności testowania i nie może sporządzić ważnego testamentu. Testament sporządzony przez osobę niemającą zdolności testowania jest bezwzględnie nieważny. W konsekwencji, majątek osoby ubezwłasnowolnionej podlega dziedziczeniu ustawowemu, regulowanemu przez przepisy prawa spadkowego.
Kodeks cywilny wyróżnia kilka grup osób, które są powoływane do spadku na podstawie ustawy. Osoby należące do tych grup dochodzą do dziedziczenia w określonej kolejności, przy czym grupa wcześniejsza wyłącza od dziedziczenia grupę dalszą. I tak, w pierwszej kolejności dziedziczą małżonek i zstępni (dzieci, wnuki, prawnuki) spadkodawcy. Do drugiej grupy należą małżonek, rodzice, rodzeństwo i zstępni rodzeństwa spadkodawcy. W braku wyżej wskazanych osób do spadku dochodzą dziadkowie spadkodawcy i ich zstępni. W kolejnej grupie znajdują się pasierbowie spadkodawcy. Gmina ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy i Skarb Państwa dziedziczą dopiero wówczas, gdy nie ma spadkobierców należących do czterech wcześniejszych grup.
Jak z powyższego wynika, Pani siostrzenica, a kuzynka syna znajduje się dopiero w III grupie spadkobierców ustawowych. Mogłaby ona dojść do dziedziczenia po synu, w przypadku, gdyby w chwili swojej śmierci syn nie był żonaty, nie miał dzieci, ani rodzeństwa, a jego rodzice i dziadkowie, a także ciotka – matka kuzynki – zmarli przed nim (ewentualnie, gdyby wszystkie te osoby dobrowolnie odrzuciły spadek po synu lub jeszcze za życia syna zawarły z nim, w formie aktu notarialnego, umowy o zrzeczenie się dziedziczenia).
Niewątpliwie prostszym rozwiązaniem byłoby przekazanie siostrzenicy majątku przez syna, jeszcze za jego życia, w drodze umowy darowizny. Wówczas jednak siostrzenica stałaby się właścicielem majątku od razu, nie zaś dopiero po śmierci syna. Należy także pamiętać, iż na zawarcie takiej umowy prawny opiekun syna musiałby uzyskać zgodę sądu opiekuńczego, gdyż w przeciwnym razie będzie ona nieważna. Sąd opiekuńczy nie zezwoli zaś na zawarcie umowy, jeżeli uzna, że czynność ta nie jest zgodna z dobrem ubezwłasnowolnionego (co jest bardzo prawdopodobne w przypadku nieodpłatnego rozporządzenia jego majątkiem).
Podobnie ma się rzecz z umową dożywocia, która jednak – w odróżnieniu od darowizny – zabezpiecza interesy osoby, która rozporządza swoją własnością. I tak, jeśli w skład majątku syna wchodziłby dom lub mieszkanie, to w zamian za przeniesienie ich własności na siostrzenicę, ta musiałaby zapewnić synowi dożywotnie utrzymanie, a także – co do zasady – przyjąć syna jako domownika, dostarczać mu wyżywienia, ubrania i zapewnić odpowiednią opiekę.
Czesław
Posted at 14:01h, 22 styczniaMoja córka mieszka wraz z dziadkami i otrzymuje wysoką rentę rodzinna po matce oraz rentę wyrównawcza z PZU. Łącznie dochód córki wynosi 2 200 zł miesięcznie. Moi teściowie wystąpili do Sądu o alimenty na córkę i żądają, abym płacił 1 200 zł miesięcznie. Nie stać mnie na to, bo utrzymuję się z niewielkiej renty inwalidzkiej. Jeżeli moja córka ma wyższy dochód niż ja, to czy Sąd przyzna jeszcze alimenty?
Kancelaria
Posted at 13:25h, 06 lipcaPrzesłanki obowiązku alimentacyjnego rodziców względem dzieci zostały określone w art. 133 § 1 Kodeksu rodzinnego. Przepis ten stanowi, że rodzice obowiązani są do świadczeń alimentacyjnych względem dziecka, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dochody z majątku dziecka wystarczają na pokrycie kosztów jego utrzymania i wychowania.
Dochody, o których mowa w cytowanym przepisie mają szerokie znaczenie i obejmują wszystkie środki otrzymywane przez dziecko z jakiegokolwiek źródła, które mogą być zużyte na zaspokojenie jego potrzeb. Rodzice są zwolnieni od świadczeń alimentacyjnych względem dziecka w takim zakresie, w jakim może ono zaspokoić swoje potrzeby z innych źródeł, w szczególności z pobieranej renty rodzinnej na podstawie przepisów o ubezpieczeniu społecznym lub renty pobieranej na podstawie umowy ubezpieczenia. W świetle powyższego, istnieje spora szansa, że Sąd nie nakaże Panu płacenia alimentów na córkę.
Elżbieta
Posted at 11:01h, 15 styczniaDzień dobry,
Prowadzę działalność gospodarcza wraz z mężem, jest to osiedlowy sklep spożywczy. Nie zapłaciłam za gaz za 4 miesiące, bo miałam zator płatniczy. Faktury za gaz były wystawione na różne kwoty: 100 zł, 80 zł, 25 zł, 25 zł. Otrzymałam wyrok z Sądu, gdzie do każdej faktury doliczono 40 euro. Chcę się odwołać, ponieważ jestem oburzona, na jakiej podstawie doliczono do faktur tak duże kwoty, które przewyższają znacznie wartość każdej z faktur. Proszę mi poradzić, co mogę napisać w odwołaniu?
Elżbieta
Kancelaria
Posted at 13:25h, 06 lipcaDzień dobry,
Niestety, zgodnie z obowiązującymi w obrocie pomiędzy przedsiębiorcami przepisami, dostawca gazu miał prawo doliczyć do każdej niezapłaconej faktury równowartość kwoty 40 euro z tytułu rekompensaty za koszty odzyskiwania należności. Zgodnie z treścią art. 10 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych, wierzycielowi przysługuje powyższe uprawnienie niezależnie od tego, czy w rzeczywistości poniósł jakiekolwiek koszty dochodzenia należności, co oznacza, że wspomniana równowartość kwoty 40 euro ma charakter ryczałtu.
Niektórzy zwracają jednak uwagę, że rygorystyczne stosowanie przepisów dotyczących ryczałtu, w szczególności, gdy żądana kwota rekompensaty znacznie przewyższa należności wynikające z niezapłaconych faktur, godzi w prawidłowe relacje handlowe pomiędzy przedsiębiorcami. Oznacza ono bowiem podwójną zapłatę za opóźnienie – odsetek i ryczałtu.
Powyższe stanowisko znajduje odzwierciedlenie w najnowszym orzecznictwie Sądu Najwyższego, który stwierdził, iż w szczególnych sytuacjach sąd może zakwalifikować żądanie zasądzenia ryczałtu na podstawie art. 10 ustawy o terminach zapłaty w transakcjach handlowych jako nadużycie prawa i odmówić jego zastosowania na podstawie art. 5 kodeksu cywilnego.
W środku odwoławczym powinna więc Pani przywołać powyższe argumenty i wyjaśnić dlaczego, w Pani opinii, żądanie ryczałtu przez dostawcę gazu jest w tym przypadku niewłaściwe (np. kwota ryczałtu znacznie przewyższa wartość każdej z faktur, zawsze terminowo płaciła Pani za faktury wystawiane przez dostawcę, opóźnienie w zapłacie było nieznaczne, miało charakter wyjątkowy i wyniknęło z obiektywnych i niezależnych od Pani przyczyn).
Mirosław
Posted at 13:01h, 13 styczniaWitam,
Od 2 lat nie mogę ściągnąć długu pieniężnego od dłużnika bo ma wspólny majątek z żoną. Słyszałem, że mogę zażądać w Sądzie aby dłużnik podzielił majątek ze swoją żoną.
Czy taki proces jest trudny proces i czy mogę w ten sposób odzyskać moje pieniądze?
Mirosław
Kancelaria
Posted at 13:25h, 06 lipcaIstnieje w naszym prawie instytucja przymusowej rozdzielności majątkowej.
Może Pan wystąpić do Sądu z wnioskiem o jej ustanowienie, warunkiem jest posiadanie prawomocnego wyroku stwierdzającego, że posiada Pan wierzytelność w stosunku do dłużnika, którym jest jeden z małżonków. Ponadto musi Pan uprawdopodobnić, że dłużnik (jeden z małżonków) jest niewypłacalny, albowiem nie posiada majątku osobistego z którego mógłby Pan się zaspokoić.
Po uzyskaniu orzeczenia sądowego o rozdzielności majątkowej małżonków, należy podzielić majątek wspólny i wtedy może Pan zaspokoić swoją wierzytelność z majątku, który przypadł w udziale małżonkowi – dłużnikowi.
Niniejsza sprawa nie należy do łatwych i standardowych toteż sugeruję, aby skorzystał Pan z usług profesjonalnego pełnomocnika.
Jacek
Posted at 14:12h, 07 grudniaProszę o wyjaśnienie kiedy i gdzie mam spisać co posiadał mój ojciec, który zmarł w listopadzie 2015 r.? Dla kogo taki spis ma znaczenie i ile to wszystko kosztuje?
Kancelaria
Posted at 13:25h, 06 lipcaW październiku tego roku weszły w życie nowe przepisy regulujące zasady nabywania spadku. Odtąd nie złożenie oświadczenia o przyjęciu lub odrzuceniu spadku skutkuje przyjęciem spadku z dobrodziejstwem inwentarza, a więc odpowiedzialność za długi spadkowe zostaje ograniczona do wartości czynnej spadku.
Aby móc w przybliżeniu ustalić wartość czynną spadku należy sporządzić spis inwentarza czyli spis majątku, który posiadał zmarły. Spis inwentarza może sporządzić komornik na wniosek sądu, gdy sprawa o przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza toczy się przed sądem, ale również dopuszczalny jest tzw. prywatny spis inwentarza czyli sporządzony osobiście przed jednego lub kilku spadkobierców. Prywatny wykaz sporządzany jest według wzoru z Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości.
W wykazie inwentarza ujawnia się przedmioty należące do spadku oraz przedmioty zapisów windykacyjnych, z podaniem ich wartości według stanu i cen z chwili otwarcia spadku (chwili śmierci spadkodawcy), a także długi spadkowe i ich wysokość według stanu z chwili otwarcia spadku.
Spis inwentarza ma ogromne znaczenie w razie ujawnienia wierzycieli spadkodawcy. Spadkobierca, który złożył spis inwentarza odpowiada za długi spadkowe do wysokości majątku ujawnionej w spisie. Nie może jednak zasłaniać się brakiem znajomości wykazu inwentarza złożonego przez innego spadkobiercę, zapisobiercę windykacyjnego lub wykonawcę testamentu.
Spis inwentarza można złożyć przed sądem spadku albo przed notariuszem, który zaprotokołuje ten spis w akcie notarialnym. Złożenie prywatnego wykazu przed sądem nie podlega opłacie, natomiast protokół w formie aktu notarialnego ma określoną taksę maksymalną w wysokości 200,00 złotych.
Robert
Posted at 11:11h, 27 listopadaNiedawno kupiłem używany samochód w komisie. Po kilku dniach od zakupu okazało się, że samochód ma uszkodzoną skrzynię biegów i kilka innych elementów, o czym nie poinformował mnie sprzedawca. Co powinienem zrobić w tej sytuacji? Koszt naprawy sięga połowy ceny, którą zapłaciłem za samochód.
Kancelaria
Posted at 13:25h, 06 lipcaOdpowiedzialność za wady rzeczy zakupionych w komisie ponosi komisant, czyli osoba prowadząca komis. Zakres odpowiedzialności komisanta zależy od tego, czy zakup pozostaje w bezpośrednim związku z prowadzoną przez kupującego działalnością gospodarczą lub zawodową, czy też nie, a więc od tego, czy kupujący jest konsumentem.
W pierwszym przypadku komisant nie jest odpowiedzialny za ukryte wady fizyczne rzeczy, jak również za jej wady prawne, jeżeli przed zawarciem umowy podał to do wiadomości kupującego. Wyłączenie odpowiedzialności nie dotyczy jednak wad rzeczy, o których komisant wiedział lub z łatwością mógł się dowiedzieć.
Podobne ograniczenie odpowiedzialności osoby prowadzącej komis za wady sprzedanej rzeczy nie obowiązuje w przypadku, gdy kupujący jest konsumentem. Komisant odpowiada zarówno za wady fizyczne, jak i prawne sprzedanej rzeczy, przy czym wada fizyczna jest rozumiana jako niezgodność rzeczy z umową. Odpowiedzialność komisanta będzie wyłączona jedynie wówczas, gdy kupujący wiedział o danej wadzie w chwili zawarcia umowy.
Jeżeli wada fizyczna istniała w chwili wydania rzeczy kupującemu, bądź wynikała z przyczyny tkwiącej w rzeczy sprzedanej oraz została stwierdzona przed upływem dwóch lat od wydania rzeczy kupującemu, to kupujący może: 1) złożyć oświadczenie o obniżeniu ceny albo odstąpieniu od umowy, 2) żądać od prowadzącego komis wymiany rzeczy na wolną od wad albo usunięcia wady. Koszty wymiany lub naprawy ponosi komisant. Jeżeli komisant nie ustosunkował się żądania kupującego w terminie czternastu dni, uważa się, że żądanie to uznał za uzasadnione. Kupujący może ponadto żądać naprawienia szkody, którą poniósł przez to, że zawarł umowę, nie wiedząc o istnieniu wady.
Andrzej
Posted at 09:11h, 16 listopadaWitam,
Chciałbym przekazać synowi mieszkanie za dożywotnie utrzymanie i opiekę.
Jak to można załatwić?
Kancelaria
Posted at 13:25h, 06 lipcaTaką sprawę może Pan załatwić tylko w Kancelarii Notarialnej, gdzie Notariusz zadba aby umowa dożywocia została prawidłowo zawarta.
Umowa dożywocia polega na tym, ze Pan przenosi własność mieszkania na rzecz syna, który w zamian zobowiązuje się zapewnić Pani dożywotnie utrzymanie.
To ostatnie pojęcie jest traktowane bardzo szeroko tak więc syn powinien Pani zapewnić mieszkanie wraz z mediami, wyżywienie, opieką w chorobie oraz zorganizować pogrzeb.
Koszty i podatki związane z umową dożywocia pobiera Notariusz który szczegółowo Pana o tym poinformuje.
Zofia
Posted at 09:11h, 16 listopadaOdziedziczyłam po bracie mieszkanie i chcę go szybko sprzedać.
Wiem, że jeżeli nie odczekam 5 lat to będę musiała zapłacić podatek.
Mieszkanie to ma zapisaną hipotekę w kwocie 25.000,00zł który spłaciłam.
Czy od wartości mieszkania mogę odjąć 25.000,00zł z tytułu spłaconej przeze mnie hipoteki? gdyż wtedy zapłaciłabym mniejszy podatek?
Kancelaria
Posted at 13:26h, 06 lipcaNiestety nie może Pani tego zrobić.
Po pełnych 5 latach kalendarzowych liczonych od śmierci brata od sprzedaży mieszkania nie musiałaby Pani zapłacić podatku.
Zdecydowała Pani, że sprzeda mieszkanie wcześniej, a więc będzie od tej transakcji podatek PIT w wysokości 19% obliczony od wartości mieszkania bez możliwości odliczenia spłaty przez Panią hipoteki.